Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew. Na tratwie z butelek popłynął Wisłą

Krystyna Paszkowska
Grzegorz Matwiejczyk w Tczewie spędził dwie godziny
Grzegorz Matwiejczyk w Tczewie spędził dwie godziny Krystyna Paszkowska
Grzegorz Matwiejczyk z Chełmna wyruszył w środę Wisłą na tratwie zbudowanej z 400 plastikowych butelek w kierunku Gdańska. W sobotę dotarł do Tczewa. Po niespełna 2 godzinach wyruszył w dalszą drogę, by jeszcze w weekend dotrzeć do celu podróży - ujścia Wisły w Gdańsku Przegalinie.

- Start nie był łatwy, gdyż nurt wody nie pozwalał mi odpłynąć od brzegu - mówi Grzegorz Matwiejczyk.
Żeglarz miał nadzieję, że dzięki tej podróży pozna wiele interesujących miejsc, ludzi, czym będzie mógł się podzielić z kolegami z Extrema Clubu, który prowadzi (klub zrzesza ludzi o podobnych pasjach- dop. red.). Jego marzenie się spełniło.

- Na trasie spotkałem dwóch biznesmenów z Warszawy, którzy płynęli katamaranem ze stolicy przez Elbląg na Mazury - opowiada Matwiejczyk. - Zobaczyli, że jakiś "wariat" pływa taką tratwą, to podpłynęli bliżej i - podholowali mnie swoją łajbą do ujścia Nogatu. Tratwą bardzo ciężko się steruje. Chociaż ma cumę, kotwicę i tyczki do odpychania się od brzegów, na trasie i tak płynie, jak niesie nurt.

Podróż miała też swoje trudne chwile. Przed Grudziądzem, gdzie budowany jest most dla A-1 o mało co wpadłby w tarapaty. - Nurt spychał mnie wprost na barkę - wspomina żeglarz. - Na szczęście, ratownicy wypłynęli łodzią i wypchnęli moją tratwę na środek rzeki. Drugi taki niebezpieczny moment przeżyłem, kiedy tratwa dryfowała na kotwicę pogłębiarki, ale i z tej opresji wyszedłem cało - śmieje się.

Żeglarz ze smutkiem podsumował, że Wisła, królowa polskich rzek jest dzika, zaniedbana, przy brzegach po powodzi dopiero teraz widać jaki brud pływa.
- Przez tych kilka dni na rzece widziałem tylko kilka turystycznych łodzi - mówi Matwiejczyk.
Teraz żeglarzowi pozostał jeszcze jeden problem. - Muszę coś zrobić z tą tratwą - mówi. - Przecież na plaży jej nie zostawię. Trzeba ją rozmontować i jako recykling powinna trafić do śmieci. Mam nadzieję, że ktoś mi w tym pomoże.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto