MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr. Konkurs oprotestowany

red
Jacek Zembrzuski i Andrzej Pawłowski, uczestnicy nierozstrzygniętego konkursu na stanowisko dyrektora teatru Wybrzeże, w oficjalnych pismach oprotestowali pracę komisji konkursowej.

Jacek Zembrzuski i Andrzej Pawłowski, uczestnicy nierozstrzygniętego konkursu na stanowisko dyrektora teatru Wybrzeże, w oficjalnych pismach oprotestowali pracę komisji konkursowej. Zarzucili komisji manipulację, brak obiektywizmu i działanie niezgodne z prawem. Piszą:

Tajemniczy znajomi
Szanowny Panie Marszałku, składam na Pańskie ręce stanowczy protest i uprzejmie proszę o stanowczą interwencję. Termin składania ofert na konkurs mijał dnia 20.09.2005, miały one być komisyjnie otwarte 10 września. Dnia 21 września w gdańskiej "Gazecie Wyborczej" ukazała się kuriozalna wypowiedź członka komisji konkursowej p. Jana Ciechowicza: "Nie widzę na liście kandydatów godnego następcy Nowaka (...) Może się zdarzyć, że komisja nie zdoła wybrać dyrektora spośród tego grona (...) Wówczas można poszukać innych kandydatów (...) mam w głowie dwóch takich, którym powinno się zaproponować objęcie dyrekcji, ale jest jeszcze za wcześnie, by ujawniać ich nazwiska."
Uroczyście oświadczam, że nigdy do dnia 10 września nie zetknąłem się osobiście z p. Ciechowiczem i nie upoważniłem go do wyrokowania o czyjejkolwiek godności, nie mógł on do dnia 10 września zapoznać się z moją złożoną na konkurs ofertą programowa, a jego stwierdzenia oznaczają po prostu, że należy nie rozstrzygać konkursu, ale wybrać dyrektora poza prawem i konkursem spośród jego dwóch tajemniczych znajomych. (...)
Przesłuchania konkursowe przebiegały w atmosferze pośpiechu (kandydatom przerywano w pół zdania i popędzano, aby już kończyli swe wypowiedzi. Pytania miały często powierzchowny i nieistotny charakter).
Kandydat p. Nowacki przebywał przed komisją mniej niż 15 minut, pan Zembrzuski - ok. 15 minut, ja ok. 20 minut - trudno nazwać to "długimi rozmowami" w tak istotnej i złożonej sprawie jak ważny, duży teatr w trudnej sytuacji finansowej.
W moim spotkaniu z komisją (nie wiem jak wyglądało to u innych kandydatów) nie ,skupiałem się na przedstawieniu mojej wizji artystycznej teatru" - miałem na to około 3 minut wstępnej swobodnej wypowiedzi i nie otrzymałem żadnego pytania w tej sprawie - ale ok. 10 minut (3 pytania) mówiłem odpowiedzialnie o "planach finansowych: - dokładnie przedstawiłem zapytany o to, sposoby i możliwości pozyskiwania środków z funduszy Unii Europejskiej.
Szanowny Panie Marszałku, pismo moje proszę traktować jako urzędowe - uprzejmie proszę o przewidzianą pragmatyką Urzędu odpowiedź pisemną.
Z poważaniem Andrzej Pawłowski - uczestnik konkursu

Proszę anulować
Szanowny Panie Marszałku
Proszę o anulowanie konkursu na dyrektora teatru Wybrzeże w Gdańsku przeprowadzonego w sposób naruszający warunki bezstronności i równych szans dla wszystkich startujących.
W dniu 21 września 2005 w "Gazecie Wyborczej" członek jury, prof. Jan Ciechowicz oznajmił, że żaden z kandydatów ,nie jest godny" zastąpić odwołanego dyrektora (...) Mało tego, "Gazeta Wyborcza" z dn. 30 września 2005 napisała, że troje jurorów, państwo: Joanna Bogacka, Florian Staniewski i Jerzy Kosiła zostało zobowiązanych przez Zespół teatru Wybrzeże do głosowania na rzecz obalenia konkursu: "będą przekonywać jury" (...)
Wszystko to, przed otwarciem kopert z dokumentami osób prawomocnie ubiegających się o oferowane uchwałą zarządu województwa stanowisko (...)
Ponieważ żadna z wymienionych osób nie zadawała pytań w czasie przesłuchania (trwającego nie dłużej niż 15 min), zarzut postępowania ukartowanego w celu nierozstrzygnięcia konkursu jest logiczną konkluzją sekwencji zdarzeń.
Pozostając w przekonaniu, że w opisywanym wypadku doszło, w sposób nieumotywowany merytorycznie, do drastycznego naruszenia etyki zawodowej, ale i norm kodeksu postępowania karnego - wnoszę jak wyżej i domagam się powtórzenia procedury z nową komisją.
Z poważaniem
Jacek Zembrzuski
Prawnicy radzą
- Wpłynęły protesty, w tej chwili przygotowujemy odpowiedź. Prawnicy zastanawiają się i analizują pisma obu kandydatów - powiedział dyrektor generalny Urzędu Marszałkowskiego Sławomir Kosakowski. - Mam nadzieję, że odpowiedź będzie gotowa jeszcze w tym tygodniu. Trudno mi mówić jaka. Najpierw będą musieli się z nią zapoznać sami adresaci.
(Skróty i tytuły pochodzą od redakcji)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto