Dokładnie 3 października 1967 roku po raz pierwszy w Gdańsku w słuchawce rozległ się głos: „Telefon Zaufania, słucham“. Od tej pory Gdański Telefon Zaufania „Anonimowy Przyjaciel“ pełni rolę pogotowia ratunkowego w ostrym kryzysie psychicznym. I sprawdza się znakomicie.
- Dyżurni wolontariusze są przygotowani do rozmowy na trudne tematy. Liczymy na dotarcie z ideą pomocy telefonicznej do jak najszerszego grona odbiorców, wiedza ta może być pomocna każdemu, gdy dotknie nas trudna sytuacja życiowa - mówi koordynator Gdańskiego Telefonu Zaufania, Remigiusz Kwieciński. - Można więc śmiało powiedzieć, że Telefon Zaufania jest pogotowiem ratunkowym dla duszy. Działalność ta ma także ogromne znaczenie profilaktyczne. Wielu ludziom często ratuje życie.
50-lecie istnienia ruchu pomocy telefonicznej w Polsce i jednocześnie 50-lecie istnienia Gdańskiego Telefonu Zaufania „Anonimowy Przyjaciel“ świętowane było w Sopocie już od czwartku. Wtedy to w WDW KORAB przy ul. Jana Kilińskiego 12 dyskutowano m.in. o zapobieganiu samobójstwom w Telefonie Zaufania czy o zasadach pokonywania kryzysu w małżeństwie i rodzinie.
Konferencja potrwa do niedzieli, ale najważniejsze wydarzenie odbyło się w sobotę 7 października. Najpierw odbyła się uroczysta msza św. dziękczynna w intencji dyżurnych Telefonów Zaufania - celebrował ją abp metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź. A o godz. 11 w Atheneum Gedanense Novum (Gdański Uniwersytet Medyczny) odbyła się uroczysta sesja jubileuszowa, którą poprowadził aktor Jerzy Kiszkis.
Patronat medialny nad wydarzeniem objął „Dziennik Bałtycki“.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?