MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tęsknimy za hokejem

Adam Suska
Tomasz Wawrzkiewicz był mocnym punktem hokeistów Stoczniowca w meczach z Podhalem i KTH Krynica. Fot. Robert Kwiatek
Tomasz Wawrzkiewicz był mocnym punktem hokeistów Stoczniowca w meczach z Podhalem i KTH Krynica. Fot. Robert Kwiatek
Na inaugurację rozgrywek hokejowej ekstraklasy Stoczniowiec pokonał w Nowym Targu drużynę Wojas Podhale 3:1, a dzień później zwyciężył w Krynicy tamtejsze KTH 5:4.

Na inaugurację rozgrywek hokejowej ekstraklasy Stoczniowiec pokonał w Nowym Targu drużynę Wojas Podhale 3:1, a dzień później zwyciężył w Krynicy tamtejsze KTH 5:4.

- Dobry początek to połowa sukcesu? - zapytaliśmy bramkarza Stoczniowca Tomasza Wawrzkiewicza, który w obu spotkaniach należał do najlepszych zawodników gdańskiej drużyny.

- Do tych meczów podchodziłem z obawą. W porównaniu z poprzednim sezonem przystąpiliśmy do rozgrywek osłabieni. Mamy w składzie kilku młodych zawodników, którym brakuje jeszcze ligowego ogrania. Pierwsze dwa spotkania były dość wyrównane. Ich losy ważyły się do ostatnich minut. Na szczęście wszystko dla nas skończyło się pomyślnie.

- Miałeś sporo pracy...

- Ze statystyki wynika, że Podhale oddało na naszą bramkę 29 strzałów. Przepuściłem tylko jeden, więc mogę być z tego występu zadowolony. W Krynicy było trochę gorzej. Na 30 strzałów obroniłem 26. Najważniejsze jednak, że mój kolega po przeciwnej stronie Mariusz Kieca wyjmował krążek z siatki pięć razy (26 strzałów).

- Jak oceniasz grę obrońców, z których połowa nie grała w poprzednim sezonie na obecnych pozycjach w Stoczniowcu?

- Nie popełnili poważniejszych błędów. Brakowało jednak zgrania i dlatego, aby wszystko funkcjonowało jak należy, czeka nas jeszcze mnóstwo pracy.

- Przed Stoczniowcem teraz mecze w Sosnowcu i Oświęcimiu, drużynami również niepokonanymi w lidze. Z iloma punktami wrócicie do Gdańska?

- Plan minimum zakładał zdobycie sześciu punktów, ale po cichu liczę, że będzie ich dziewięć. A to by znaczyło, że nie przegramy ani z Zagłębiem, ani z Unią.

- Gdańscy kibice hokeja nie mogą się was doczekać.

- Proszę ich pozdrowić i poprosić o cierpliwość do 20 września, kiedy w Olivii zagramy z GKS Katowice.

Henryk Zabrocki

trener

- Tomek Wawrzkiewicz jest moim zdaniem najlepszym bramkarzem w polskiej lidze. Dysponuje doskonałym refleksem i jest odporny psychicznie. Nie załamuje się po wpuszczeniu jednej, czy dwóch bramek. Potrafi znakomitymi interwencjami poderwać zespół do walki. W reprezentacji rywalizuje o miejsce w bramce z Tomaszem Jaworskim. Na ostatnich mistrzostwach świata był minimalnie słabszy, ale ma dopiero 25 lat i czas pracuje na niego.

Tomasz Wawrzkiewicz

- bramkarz Stoczniowca

- Data urodzenia: 14.06.1977

- Miejsce urodzenia: Ruda Śląska

- Wzrost/waga: 180 cm/81 kg

Największy sukces: brązowy medal mistrzostw Polski (1997)

Kluby: Polonia Bytom (1988-94), SMS Sosnowiec (1994-97), SKH Sanok (1997-2001), Stoczniowiec Gdańsk (2001)

Ilość spotkań w I reprezentacji: 24

- Zainteresowania: literatura, film, muzyka

- Stan cywilny: kawaler

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto