Tir wjechał w świetlicę

Na szczęście nikt nie ucierpiał, gdy tir wbił się w budynek świetlicy wiejskiej w Dworku przy drodze krajowej nr 7. Dom stanął w płomieniach. Na piętrze znajdowała się starsza kobieta.

Sceny, które rozegrały się wczoraj około godz. 14, obserwatorzy podsumowują krótko: - To wyglądało bardzo drastycznie.
Jak doszło do wypadku? Tir nadjeżdżający drogą podporządkowaną od strony Nowej Kościelnicy prawdopodobnie nie zatrzymał się przy znaku ,stop". Na skrzyżowaniu z trasą równoległą do "siódemki" uderzył w samochód ciężarowy. Impet zderzenia był tak wielki, że pierwszy tir wpadł w budynek świetlicy wiejskiej, stojący przy drodze. Na szczęście, w momencie uderzenia w środku nie było dzieci, ale w mieszkaniu na pierwszym piętrze przebywała starsza kobieta.
- Zapaliło się paliwo z rozbitych zbiorników. Ale szybko uporaliśmy się z płomieniami. Jednocześnie wyprowadziliśmy kobietę z budynku. Nic jej się nie stało - opowiada Tomasz Komoszyński z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Gd.
Świadkowie pomagali wyciągać rannych kierowców z tirów. Wśród tych, którzy zareagowali błyskawicznie, był Dawid Glazer z nowodworskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Zablokowałem ruch samochodów na trasie objazdu, a potem ruszyłem na pomoc uwięzionemu kierowcy tira leżącego na ulicy - mówi Glazer. - Pomogłem mu wydostać się z kabiny. Chwilę później zapaliło się paliwo w zbiorniku tej drugiej ciężarówki - która rozbiła się o budynek. Było słychać wybuchy.
Kierowcy trafili do szpitala w Elblągu. "Siódemka" nie została zablokowana - w okolicy Dworku (łaczącego się z Nową Kościelnicą), ze względu na trwające prace wykończeniowe kierowcy jeszcze nią nie jeżdżą. Wypadek wydarzył się dokładnie na trasie równoległej do niej. "Korków" udało się uniknąć.
Kilka godzin wcześniej oficjalnie został oddany do ruchu odcinek "siódemki" Kiezmark-Nowy Dwór Gd.
Natomiast modernizacja odcinka od Nowego Dworu Gd. do Jazowej rozpocznie się najprawdopodobniej w kwietniu.