Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Chrzanowski: Chciałem szybko znaleźć klub

pk
Archiwum DB
Tomasz Chrzanowski wyrażał chęć pozostania w Wybrzeżu Gdańsk na następny sezon, ale ostatecznie doświadczony żulowiec skusił się na ofertę GTŻ Grudziądz, w którym występował już przeszłości. Co zadecydowało o podpisaniu kontraktu z tym klubem?

Tomasz Chrzanowski w minionym sezonie zawiódł oczekiwania i zarządu klubu, i kibiców, notując przeciętnie w każdym spotkaniu zaledwie 3,93 punktu. To fatalny rezultat, zwłaszcza że oczekiwano, iż jego doświadczenie wiele wniesie do drużyny. 32-letni żużlowiec mimo spadku Wybrzeża Gdańsk do I ligi wyrażał chęć pozostania w klubie i wiele wskazywało na to, że rzeczywiście może dojść do prolongaty umowy. Ostatecznie jednak Chrzanowski zdecydował się na ofertę GTŻ Grudziądz.

- Myślę, że to rozwiązanie jest na chwilę obecną najlepsze. Po tak trudnym i nieudanym sezonie jak ubiegły, muszę znaleźć dobre miejsce dla siebie. W Grudziądzu kilka lat temu odbudowałem się, znam dobrze tor i ludzi, którzy pracują przy żużlu. Myślę, że wielu kibiców również o mnie tam nie zapomniało - powiedział na łamach swojej strony internetowej żużlowiec, który startował w GTŻ w sezonach 2010 i 2011.

To był dość zaskakujący ruch ze strony Chrzanowskiego, który - jak przyznaje - chciał szybko znaleźć klub na przyszły sezon.

- Przede wszystkim zależało mi na tym, by jak najszybciej wyjaśnić kwestię przynależności klubowej i rozpocząć przygotowania do sezonu. To zawsze większy komfort, gdy szybko poukłada się te sprawy. Myślałem o tym, aby próbować zostać w Gdańsku, mimo tego nieudanego sezonu i mimo tych wszystkich niepochlebnych opinii kibiców,od których słabo się czasem robi, ale propozycja grudziądzkiego klubu rozwiała moje wcześniejsze rozterki - dodał Chrzanowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto