Tomasza Wróblewskiego i Jakuba Żelaznego prezydent Paweł Adamowicz zatrudnił na stanowisko menadżerów Śródmieścia. Panowie rozpoczęli swoją pracę w poniedziałek. W czwartek okazało się, że jeden z panów zrezygnował ze stanowiska.
-Tomasz Wróblewski zrezygnował podając jako przyczynę względy osobiste - potwierdza Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta Pawła Adamowicza. I nie ukrywa, że to dla miasta, które teraz zostało w kropce, to spory problem.
- Od dłuższego czasu ta praca była ustawiona pod dwóch menadżerów, którzy mieli się wzajemnie uzupełniać. A tu taka niespodziewana wolta pana Wróblewskiego. To stwarza nam poważny kłopot. Zaskoczeni tą decyzją nie mieliśmy czasu przygotować planu B - przyznaje Pawlak.
Na razie opcje są dwie, albo wszystkie obowiązki przejmie Jakub Żelazny, drugi menadżer, albo miasto będzie ogłaszało nowy konkurs w poszukiwaniu wsparcia dla niego. - Oba te pomysły mają swoje minusy. Przeformułowanie koncepcji tego stanowiska na jedną osobą zajmie dużo czasu. Ogłoszenie konkursu także - wskazuje Pawlak. Nad tym co w obecnej sytuacji zrobić zastanawia się już intensywnie Piotr Grzelak, wiceprezydent ds. polityki komunalnej.
Sam Wróblewski nie odbiera na razie telefonów.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?