Negatywna decyzja Ministra Gospodarki spowodowała podwójną stratę dla gminy Chojnice - z terenów inwestycyjnych w Topolach wycofał się niemiecki inwestor oferujący 300 miejsc pracy. Dodatkowo trzeba mu oddać 400 tys. złotych za kupione przezeń grunty.
- Ministerstwo Gospodarki nie dało promesy na rekompensatę 40 procent wartości inwestycji - wyjaśnia Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice. - Z tego powodu Niemcy zrezygnowali z inwestowania u nas i uciekną na Słowację, tam mogą liczyć na korzystne warunki.
W tym przypadku chodzi o firmę Horst und Boden, producenta meblarskich materiałów obiciowych. W czerwcu ub.r. Niemcy kupili 5 ha w Topolach za 400 tys. złotych. Ponieważ transakcja nastąpiła przed wejściem Polski do UE, inwestorzy musieli otrzymać zgodę polskiego MSWiA. Z jej uzyskaniem nie było większych problemów, niestety inny rządowy resort zamiast zachęcić - odstraszył inwestora.
- Mamy podwójny kłopot, bo oddala się szansa na szybkie stworzenie trzystu miejsc pracy - dodaje Szczepański. - Poza tym musimy oddać Niemcom pieniądze za grunty, ale już ich nie mamy, bo wszystkie pieniądze uzyskane ze sprzedaży gruntów przeznaczamy na inwestycje.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?