Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trefl Sopot ogrywa Anwil Włocławek

Piotr Wiśniewski
Sopocianie zrobili pierwszy krok ku półfinałowi play-off rozgrywek Tauron Basket Ligi. W pierwszym ćwierćfinałowym pojedynku z Anwilem Włocławek podopieczni Karlisa Muiznieksa zwyciężyli 84:78. Pierwsza połowa meczu wcale nie zwiastowała końcowego triumfu gospodarzy. Jednak drugie 20 minut toczyło się już pod dyktando sopockiego zespołu, który nie tylko odrobił straty, ale stopniowo budował przewagę. Drugi mecz obu zespołów odbędzie się w sobotę o godzinie 18.00.

Miał rację ten, kto zapowiadał wielkie emocje w parze Trefl Sopot - Anwil Włocławek. Los sprawił, iż drużyny które nie kryją swoich medalowych aspiracji spotkały się już w pierwszej fazie play-off. Przed pojedynkami z wicemistrzem Polski Trefl miał jeden ogromny atut w rękach, a mianowicie przewagę własnej hali. I ten atut może przesądzić losy awansu sopocian do finału.

Piątkowe spotkanie zaczęło się fatalnie dla gospodarzy. Anwil prowadził 7:0, ale podpieczni Karlisa Muznieksa w porę się przebudzili i w 5. minucie doprowadzili do remisu po 10. To jednak goście, w szeregach których niespodziewanie na pierwszy plan wysuwał się Łukasz Majewski wygrali pierwszą kwartę 21:14. W drugiej niewiele się zmieniło i po 20 minutach Trefl musiał odrabiać siedmiopunktową stratę.

Druga połowa należała już do sopocian. Po przerwie gospodarze odważnie ruszyli do przodu. Sygnał do ataku dał Lawrence Kinnard - ojciec piątkowego sukcesu. Po jego dwóch trójkach Trefl prowadził 51:48. A było to pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie sopockiego zespołu. Kinnard ponownie dał o sobie znać na początku czwartej kwarty. Wówczas Trefl osiągnął siedmiopunktową przewagę. Włocławianie zaczęli grać bardzo nerwowo w ataku, co przełożyło się na ich skuteczność rzutową. Sopocianie odskoczyli na kolejne "oczka" i czekali na ruch Anwilu. Goście zanotowali jeszcze zryw, ale losów meczu nie byli już w stanie odwrócić. Trefl wygrał 84:78 i w serii do trzech zwycięstw prowadzi 1:0.

Trefl Sopot - Anwil Włocławek 84:78 (14:21, 20:20, 23:15, 27:22)

Trefl: Lawrence Kinnard 15, Paweł Kikowski 14, Dragan Ceranic 13, Giedrius Gustas 10, Adam Waczyński 9, Filip Dylewicz 8 (11 zb), Marcin Stefański 7, Slobodan Ljubotina 5, Lorinza Harrington 3.

Anwil:
Andrzej Pluta 15, Łukasz Majewski 14, Nikola Jovanovic 11, Chris Thomas 8, Paul Miller 7, Scott Morrison 6, D.J. Thompson 5, Dardan Berisha 4, Stipe Modric 4, Seid Hajric 2, Bartosz Diduszko 2.

Stan rywalizacji:
1:0 dla Trefla Sopot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trefl Sopot ogrywa Anwil Włocławek - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto