Dzięki wygranej żółto-czarni awansował ponownie na pozycje wicelidera tabeli. W sobotę 26 lutego kolejne koszykarskie derby Trójmiasta - Trefl Sopot zagra z Asseco Prokom w Gdyni.
Zawodnicy Trefla Sopot zaczęli mecz słabo, pozwalając wyjść poznaniakom na prowadzenie 0:6. Frustrację i niepowodzenie najekspresywniej uzewnętrznił Giedrius Gustas krzycząc i wymachując rękoma, gdy zmieniał go Lorinza Harrington. Na szczęście w szeregach żółto-czarnych "zaskoczył" ekspoznaniak - Adam Waczyński. W ciągu pierwszych 10 minut rzucił niebiesko-białym 12 pkt. (połowę ze zdobyczy Trefla w tej kwarcie) i z sekundującym mu Ceraniciem wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie 24:18.
Na początku drugiej odsłony Trefl Sopot "staje". To niestety, kolejny mecz kiedy żółto-czarni grają tak niepokojąco niefrasobliwie. Na tyle, że PBG dogania Trefl na 26 pkt. Przez chwilę toczy się walka kosz za kosz. Na przerwę Basket schodzi z minimalnym prowadzeniem 43:44.
Niesieni dopingiem sopocianie zwierają szeregi w trzeciej odsłonie spotkania i agresywnie kryjąc (co ciekawe, Marcin Stefański pilnuje swojego ubiegłorocznego kolegę Cliffa Hawkinsa) oraz skutecznie atakując, odskakują na 13 pkt. przewagi. Powiększają ją do 18 oczek na 7 minut przed końcem spotkania. Szaleją Kikowski i Dylewicz. Ten ostatni notuje trzy imponujące wsady po kontrach żółto-czarnych. Kikowski zdobywa ostatnie punkty w meczu równo z końcową syreną, po podaniu Waczyńskiego.
Punkty dorzucają też Giedrius Gustas, Marcin Stefański, Lawrence Kinnard, Lorinza Harrington i Slobodan Ljubotina.
W sumie każdy z grających z koszykarzy Trefla, którzy wybiegli na parkiet przeciwko Basketowi wpisuje się na listę strzelców. Gustas i Harrington ograniczyli ofensywne działania Eddiego Millera i Łukasza Wiśniewskiego. Dylewicz i Ceranić nie dali pograć Vladimirowi Ticy i Muji Tuljkoviciowi.
Trefl Sopot odnosi w Ergo Arenie drugie z rzędu zwycięstwo i awans w tabeli TBL, szczególnie ważne psychologicznie przed sobotnimi derbami z Asseco Prokomem Gdynia.
Spotkanie żółto-czarnych z niebiesko-białym oglądał z trybun Zoran Sretenović, trener Polpharmy Starogard Gdański, która w niedalekich play-offach może trafić na poznańską ekipę.
- To był ciekawy mecz - sporo walki, ale Trefl pokazał siłę - podsumował.
TREFL SOPOT - PBG BASKET POZNAŃ89:74 (24:18, 22:12, 18:24, 25:20) Trefl: Waczyński 18, Ceranić 16, Gustas 12, Stefański 6, Kinnard 4 - Kikowski 17, Dylewicz 13, Harrington 2, Ljubotina 1. PBG Basket: Miller 10, Tuljković 8, Hawkins 6, Surmacz 6, Kulig 4 - Wiśniewski 12, Stelmach 12, Ocokoljić 7, Tica 6, Dąbrowski 3. |
Czytaj też inne newsy o Treflu Sopot:
Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości
Wygraj 500 zł | Wyciągi i stoki narciarskie | Open'er 2011 | Matura 2011 | Próbny egzamin gimnazjalny | Lodowiska w Trójmieście |
Baseny w Trójmieście | Kręgielnie w Trójmieście | Praca w Trójmieście | Wypożyczalnie rowerów w Trójmieście | Rozkład SKM Trójmiasto | Antykwariaty w Trójmieście | Ścianki wspinaczkowe w Trójmieście | Gokarty w Trójmieście | Siłownie w Trójmieście | Fitness w Trójmieście |
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?