Trefl walczy o pierwszą wygraną

Zaledwie jeden punkt w trzech meczach i dopiero 8. pozycja w ligowej tabeli - nie takiego początku sezonu w wykonaniu Trefla spodziewali się gdańscy kibice. Wprawdzie porażki ze Skrą Bełchatów (1:3), AZS-em Częstochowa (2:3) i ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (1:3) wstydu im nie przynoszą, ale po beniaminku PlusLigi spodziewano się znacznie więcej.

To będzie zwycięstwo

Miała być zażarta walka z najlepszymi o wysoką pozycję przed play-offami, a póki co gdańszczanie nie radzą sobie nawet z zespołami o niższym, przynajmniej na papierze, potencjale. Kazimierz Wierzbicki już w przedsezonowych wypowiedziach powtarzał jednak, że od swojej drużyny oczekuje zwycięstwa dopiero w meczu z Delectą.

Trefl jest faworytem

I trzeba przyznać, że Trefl jest zdecydowanym faworytem dzisiejszego pojedynku. Bowiem Bydgoszczanie, to zdaniem wielu, jeden z głównych pretendentów do spadku i początek rozgrywek jest tego potwierdzeniem. Przegrali oni gładko w dwóch pierwszych kolejkach, dopiero w trzeciej - mecz z ZAKSĄ - potrafiąc nawiązać jakąkolwiek walkę. Delecta przegrała ostatecznie 1:3, ale pokazała się z niezłej strony. Szczególnie dobrze zagrali Krzysztof Janczak i Słowak Martin Sopko - dwie największe gwiazdy ekipy prowadzonej przez Rastislava Chudika. Siatkarze odpowiedzialni w Bydgoszczy za zdobywanie punktów zdobyli ich kolejno 15 i 19.

Dotychczasowy bilans

Za gdańszczanami przemawia nie tylko atut własnej hali oraz silniejsza kadra, ale i wynik październikowego sparingu tych drużyn. Mecz, który odbył się w gdańskiej hali AWFiS chwilę po oficjalnej prezentacji, zakończył się wynikiem 3:1 dla Trefla. Wtedy obie ekipy grały w okrojonym składzie, ale dzisiaj wszyscy zawodnicy są zdrowi i powinni być gotowi do walki (wyjątkiem jest Brazylijczyk Bruno Zanuto, który pauzuje już od dłuższego czasu). W spotkaniu z nadmorskim klubem w barwach Delecty zadebiutuje najprawdopodobniej Marcin Nowak - mierzący 215 cm środkowy bloku, który w środę podpisał kontrakt obowiązujący do końca sezonu.

Zwycięstwo jest potrzebne
- Mam nadzieję, że dzisiaj nastąpi nasz przełom i wygramy z Bydgoszczą za trzy punkty - mówi Jarosław Stancelewski, kapitan gdańszczan. - Zwycięstwo jest nam bardzo potrzebne i myślę, że pchnie nas ono do znacznie lepszej gry.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.00 w hali AWFiS przy ul. Kazimierza Górskiego. Bilety: 40, 30, 25, 20, 15 i 8 zł.

Czytaj też:

**

**