Wiemy już, że nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski został Jerzy Brzęczek, były szkoleniowiec gdańskiej Lechii, a ostatnio trener Wisły Płock. Trzeba przyznać, że prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, potrafi zaskakiwać.
Jeszcze mocniej zaskoczył jednak dziennikarz Mateusz Borek. W środę, w rozmowie dla Radia Weszło FM, zdradził, że w kręgu zainteresowań Zbigniewa Bońka był też Piotr Stokowiec, który aktualnie prowadzi gdańską Lechię.
- Zadzwoniłem dziś w kilka miejsc. Okazuje się, że kandydatów na selekcjonera było dwóch. Oprócz Jerzego Brzęczka, w tym gronie znajdował się też Piotr Stokowiec. I z tych dwóch, młodych w sumie trenerów, Zbigniew Boniek zdecydował się postawić na Brzęczka - zdradził Borek.
Do niedawna jeszcze wydawało się, że jedynym polskim kandydatem na selekcjonera, którego pod uwagę brał Zbigniew Boniek, był Michał Probierz. Jako że ten jednak stanowczo odmawiał, prezes PZPN-u miał sięgnąć pod szkoleniowca z zagranicy. Tak się jednak nie stało.
- To był bardzo skuteczny blef prezesa. W mediach społecznościowych umieszczał zdjęcia z chorwackich plaż, sugerując, że spotkał się z trenerem zagranicznym. Tymczasem okazuje się, że prezes od początku był zdecydowany na polską opcję - mówi Borek.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?