Interesującego wywiadu na łamach "Przeglądu Sportowego" udzielił trener gdańskiej drużyny Bogusław Kaczmarek. Pod jego wodzą biało-zieloni zaliczyli udaną pierwszą część sezonu, którą zakończyli na szóstym miejscu. Szkoleniowiec Lechii zdradził, że od samego początku był spokojny o wyniki swojego zespołu, mimo że na inaugurację przegrał z Polonią Warszawa.
Nie można było ominąć wątku Abdou Razacka Traore. 24-letni Burkińczyk błyszczał formą jesienią - strzelił aż 9 goli i zanotował 5 asyst, dzięki czemu jest wiceliderem klasyfikacji strzelców i prowadzi w zestawieniu kanadyjskim. Trener biało-zielonych podkreśla jednak, iż cały zespół pracował na taki dorobek ofensywnego pomocnika.
- Drużyna piłkarska ma pracować na zasadzie dobrze funkcjonującego ula. A w ulu zawsze jest ściśle określona hierarchia: najważniejsza królowa matka, robotnice i trutnie, szybko poza ten ul wyrzucane. Razack był nieformalnym królem reszta musiała mu stworzyć komfort - powiedział Kaczmarek.
- Nie wiem, jak wygląda to miasto, ale wcale bym się nie zdziwił, gdyby w niedługim czasie Razack ponownie pojawił się w Lechii - dodał 62-letni szkoleniowiec, który przyznał, że przyjąłby Razacka z otwartymi ramionami.
źródło: Przegląd Sportowy
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?