W piątek na Stadionie im. Zbigniewa Podleckiego pracownicy gdańskiego MOSiR montowali dmuchane bandy. Tor był w dobrym stanie i - jak usłyszałem - wystarczy jeden dzień pracy toromistrza, aby zawodnicy mogli wyjechać w Gdańsku na pierwszy trening. Wszystko jest więc niby gotowe, ale... ciągle nie ma najważniejszego, czyli licencji na starty GKŻ Wybrzeże w II lidze.
- Mieliśmy podpisać porozumienia o spłacie długu z polskimi żużlowcami i takie porozumienie z Arturem Mroczką, Robertem Miśkowiakiem i Dawidem Stachyrą osiągnęliśmy - przypomina prezes stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże Tadeusz Zdunek. - Okazało się, że to za mało i zasugerowano nam z Polskiego Związku Motorowego, że potrzebujemy jeszcze podobnego porozumienia z Duńczykiem Leonem Madsenem. Mamy i to porozumienie, a jego zaległości zostaną spłacone w dwóch ratach, do końca sierpnia tego roku. Teoretycznie nic już nie stoi na przeszkodzie, aby nasz wniosek o wznowienie procesu licencyjnego został pozytywnie rozpatrzony. Pozostaje czekać, kiedy ten dokument dotrze do klubu.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?