Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tribute to Ray Charles

Tomasz Rozwadowski
W niedzielę hołd Rayowi Charlesowi złożyli artyści polscy, amerykańscy i angielscy. Na zdjęciu: londyński Shekinah Singers.
Fot. Grzegorz Mehring
W niedzielę hołd Rayowi Charlesowi złożyli artyści polscy, amerykańscy i angielscy. Na zdjęciu: londyński Shekinah Singers. Fot. Grzegorz Mehring
Sztuka jest sposobem na przedłużenie życia. Ray Charles, wielki soulowy wokalista, pianista i kompozytor odszedł w czerwcu br., ale niedzielny koncert w Centrum św. Jana jest dowodem na obecność mistrza w świecie żywych.

Sztuka jest sposobem na przedłużenie życia. Ray Charles, wielki soulowy wokalista, pianista i kompozytor odszedł w czerwcu br., ale niedzielny koncert w Centrum św. Jana jest dowodem na obecność mistrza w świecie żywych.

Koncert "Tribute to Ray Charles" zakończył ósmą edycję odbywającego się w Osieku i w Gdańsku Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Gospel i był bardzo mocnym akcentem końcowym. Na scenie Jana wystąpiły dwa chóry - prowadzony przez Clive'a Browna londyński Shekinah Singers oraz Opole Gospel Singers - i soliści Amerykanka Janice Harrington oraz polscy mistrzowie Ewa Uryga i Marek Bałata. Wspomagani krakowskim zespołem Jazz Band Ball Orchestra stworzyli wspaniałe widowisko o wielkiej temperaturze. Po raz kolejny okazało się, że dobra, wykonana z żarem muzyka, jest formą modlitwy. Nieważne do kogo.

- Publiczność wyszła z koncertu szczęśliwa - mówi ks. Zdzisław Ossowski, dyrektor festiwalu. - Na pewno nie będzie demolować przystanków autobusowych. Pozytywne przesłanie tej muzyki jest bardzo silne i bardzo jasne. Charles nie był katolikiem, ale do tworzenia muzyki religijnej nie potrzeba zaświadczenia z biura parafialnego. Jest w tej muzyce wyraźny wymiar ekumeniczny.

Nie trzeba było tego tłumaczyć publiczności, która w murach gotyckiego kościoła kołysała się w rytmach "Hit the Road Jack" czy "Georgia On My Mind". Oprócz Brytyjczyków, których indywidualne umiejętności kojarzyły się raczej z solistami niż chórzystami, znakomity poziom prezentowali polscy śpiewacy wywodzący się z tradycji jazzowej. Niesamowite było słuchanie typowo białych głosów wspomaganych przez zmysłowość i emocję charakterystyczną dla kultury czarnej Ameryki.

Telewizyjny zapis gdańskiego koncertu zostanie wyemitowany w TVP2 w weekend przypadający w okolicach dnia 74. urodzin Raya Charlesa (około 23 września).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto