Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trója dla Gdańska za organizację ruchu

gp
Kolorem czerwonym zaznaczono odcinki ulic, po których w porannym korku jedzie się do 20 km/h.
Kolorem czerwonym zaznaczono odcinki ulic, po których w porannym korku jedzie się do 20 km/h. Oprac. własne/Google Maps
Średnio 19 minut potrzeba w Gdańsku na pokonanie w godzinach szczytu 10 kilometrowego odcinka drogi. Za korki i organizację ruchu kierowcy wstawili Gdańskowi trochę więcej niż trójkę w skali 1-5.

Polska traci rocznie 4,2 mld zł z powodu korków w największych aglomeracjach miejskich - to jest tyle, ile rocznie z krajowego budżetu przeznacza się na edukację. W przeliczeniu na jednego kierowcę straty sięgają 3 tys. złotych. Tyle pieniędzy ucieka nam z kieszeni, gdy stoimy w korkach, wynika ze wspólnego raportu Deloitte, Targeo.pl i Automapy.

Specjaliści zbadali korki w 7 największych miastach Polski: Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Gdańsku. W badaniach nie brano pod uwagę środków wydawanych na drogi i komunikację zbiorową, bo - zdaniem autorów raportu - liczą się efekty, a nie ilość wydanych pieniędzy. Oceniano za to tzw. korkometr (o ile procentowo - z powodu korków - wydłużył się przejazd dana trasą w godzinach szczytu), koszty transportu, jakość strategii transportowej i satysfakcję mieszkańców.

Gdańskowi wystawiono ocenę: 3,19 (w skali 1-5)

W Gdańsku najbardziej narzekano na długość pasów do skrętu w lewo, liczbę przejść dla pieszych i zbyt małą ilość skrzyżowań ze specjalnymi światłami do skrętu w lewo. Kierowcom doskwiera też brak płynności ruchu i zbyt mała ilość miejsc parkingowych.

Czytaj także: Będą korki z powodu remontu torów we Wrzeszczu

Szczyt poranny zaczyna się w Gdańsku o 7.30 i trwa nieprzerwanie do godz. 9. W tym czasie permanentne zatory (to tzw. wąskie gardła gdańskiej komunikacji) w ruchu - czytamy w raporcie - występują na: ul. Łostowickiej (od Armii Krajowej do Kartuskiej), na Alei Zwycięstwa i ul. Wałach Jagiellońskich (na odcinku Twarda - Hucisko) oraz na ul. Trakcie św. Wojciecha (odcinek Sandomierska - Toruńska). Jak wynika z badań, na tych odcinkach średnia prędkość przez ponad 1,5 godziny szczytu utrzymuje się poniżej 10 km na godz.

Czytaj także: Czytaj także: Nowe tramwaje i przystanki

Niewiele lepiej jest w drugiej części dnia, kiedy wracamy z pracy. Na godz. 14.30 do 17.30 przypada szczyt popołudniowych korków. Wówczas czas przejazdu na niektórych odcinkach ulic: Kartuskiej, Partyzantów, Małomiejskiej, Traugutta, Jaśkowej Doliny i Jana z Kolna, al.Zwycięstwa oraz Grunwaldzkiej pozwala jechać najwyżej z prędkością do 20 km na godz.

Czas spędzony w korkach jest coraz dłuższy - podają autorzy raportu. - Poruszając się po Gdańsku samochodem spędzamy w nim w godzinach szczytu miesięcznie ekstra ponad 4 godziny (gdy mamy do pokonania 5 -km odcinek drogi). Jeśli droga jest dwa razy dłuższa, za kierownicą spędzamy w korkach ponad 9 godzin.

Eksperci, twierdzą że transport można usprawnić, bez dużych nakładów finansowych. Wystarczy np. użyć torowisk, jak miejsc na **

bus-pasy

** (połączenie przystanków tramwajowych i autobusowych), przywrócić większość strzałek do skrętu w prawo, zlikwidować przyciski dla pieszych czy zakazać parkowania na jezdniach.

Badania występowania korków oparto na rzeczywistych pomiarach prędkości przejazdu pojazdów na konkretnych odcinkach - ponad 70 tys. pojazdów.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto