Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójka Tour: fani Czesława nie doczekali się autografu

Natalia Lebiedź
Natalia Lebiedź
Mademoiselle Karen, Czesław Śpiewa i Dick4Dick wystąpili na niedzielnym koncercie w Parlamencie. Niestety fani Czesława nie doczekali się autografu.

Zamiast Gaby Kulki, która z przyczyny choroby nie wystąpiła w gdańskim parlamencie na scenie zaprezentowała się urocza Mademoiselle Karen (Karen Duelund Mortensen), duńska artystka, która towarzyszy przy występach Mozilowi. Tym razem Karen zaśpiewała solo, grając na saksofonie, a jej partnerem scenicznym był akordeonista Martin Bennebo.

Fani Gaby byli zaskoczeni wiadomością o nieobecności artystki. - Na początku byłam rozczarowana brakiem Kulki na scenie - mówi Justa, fanka Gabrieli i dodaje, że organizatorzy koncertu nie uprzedzili fanów o zmianie wykonawcy.

Jednak urocza i wszechstronna Karen szybko zyskała nowych fanów. Poza śpiewem i grą na saksofonie, duńska artystka potrafi posługiwać się m.in. klarnetem i wieloma, niecodziennymi instrumentami. Rok temu w gdyńskim Uchu wystąpiła z drewnianym sprzętem, który wydawał dźwięk podobny do rechotu żab. Tym razem jej dziwne instrumentarium wydawało dźwięki podobne do rozsypanego grochu na podłodze.

Jako drudzy wystąpili gdańszczanie z Dick4Dick promujący swoją najnowszą płytę "Sumer Remains", z której zagrali większość kawałków. Publiczność oszalała się na ich punkcie, w efekcie na scenie znalazły się podeptane kwiatki i kilkanaście zużytych staników.

Najbardziej pożądaną przez publiczność osobą okazał się Czesław Śpiewa, który wystąpił jako ostatni wykonawca tego wieczoru. Mimo braku latających staników i kwiatków, Czesław podbił serca fanek. "Maszynka do świerkania" została wyśpiewana przez wszystkich uczestników koncertu. Tłum ludzi oszalał przy ostatnim kawałku Czesława, zaś aplauz został wykonany w duecie z Mademoiselle Karen.

Po koncercie fani długo czekali na Czesława, jednak okazało się, że Mozil ma gorączkę i nie spotka się z publicznością. Miły akcent imprezy prysł jak bańka mydlana. Fani byli rozczarowani.

- Kupiłam płytę, bo miałam nadzieję, że będę miała miłą pamiątkę w postaci autografu - mówi Dotka, fanka Czesława, z żalem dodając, że niestety nie uzyskała wymarzonego podpisu.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto