Jak podaje serwis Sport.pl, ostatni kontakt z małżeństwem doświadczonych kajakarzy rodzina miała 26 maja. Jarosław Frąckiewicz i Celina Mróz szykowali się wtedy do pokonania kolejnego odcinka rzeki Ukajali o długości 600 km. Po tej trasie trafić mieli do największego miasta w tym regionie Peru - Pucallpa.
Według planu tydzień temu mieli wrócić do stolicy południowoamerykańskiego kraju Limy. Na poniedziałek mieli wykupione bilety lotnicze na powrót do Polski. Ale w Gdańsku nie wylądowali. Nie kontaktowali się także ze swoją rodziną. Jakie były ich losy po 26 maja nikt nie wie.
Małżeństwo wspólnie pływa już od dwudziestu lat. Wspólnie pokonali najtrudniejsze rzeki w wielu zakątkach świata, jak choćby w Egipcie, Indiach, Hiszpanii, Turcji, Portugalii i Kanadzie. Frąckiewicz jest filozofem, emerytowanym wykładowcą Politechniki Gdańskiej. Jego żona jest emerytowanym inżynierem budownictwa wodnego. Sprawą zajmuje się już polska placówka dyplomatyczna w Limie.
Czytaj więcej o Sporcie:
Mówili na niego Drewno, Woody i Rasialdinho. Rasiak w nowym sezonie zagra w Lechii?
Pierwszy mecz na PGE Arenie 30 lipca. Lechia zagra z Polonią Warszawa. Znamy terminarz Ekstraklasy 2011
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?