Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trójmiejscy licealiści: "Matura to bzdura"

Kasia Kiel
Kasia Kiel
Już za niecały tydzień 460 tys. uczniów liceów przystąpi do jednego z najważniejszych egzaminów w ich życiu - matury. Czasu na przygotowania zostało niewiele. Jak ze stresem radzą sobie tegoroczni zdający? Czego spodziewają się na testach? Jakie są ich plany pomaturalne? Rozmawiałam o tym z uczniami gdańskich i sopockich szkół.

- Ja się nie denerwuję - mówi Agnieszka i dodaje ze śmiechem - jeszcze.

Wśród moich rozmówców daje się wyczuć coraz większe napięcie, nikt jednak nie przyznaje się, że boi się tego, co go czeka na egzaminie. Za wszelką cenę starają się zbagatelizować problem - Przecież to tylko 30 procent, zresztą jak w tym roku nie wyjdzie, mogę spróbować jeszcze raz…za rok - mówi Agnieszka.

Wszyscy zaprzeczają także temu, że zaczęli się już uczyć.

 

- Zostało jeszcze ponad 10 dni, zresztą do niektórych przedmiotów nie ma sensu się uczyć, tam chodzi tylko o to, żeby wpasować się w klucz - mówi Tomek.

 

Maturzyści są zdania, że klucz odpowiedzi nie daje zbyt dużego pola do popisu. Zdaniem wielu, nie warto silić się na własną interpretację, bo i tak nie zostanie ona wzięta pod uwagę przy ocenie końcowej. W ten sposób ogranicza się kreatywność i zniechęca do większego zainteresowania tematem. Nauczyciele z którymi rozmawiałam, zgadzają się z tym sądem. Zwracają jednak uwagę, że  musi istnieć jasne kryterium oceny, bo w innym wypadku egzaminatorzy ocenialiby na swoje „widzi-mi-się”.

- Na razie nie istnieje żadna alternatywa, dlatego taki system nie zmieni się za szybko - mówi jedna z nauczycielek.

A co z planami na przyszłość? Podnosi się wrzawa. Każdy ma jakiś pomysł na siebie, nawet wtedy kiedy matura nie pójdzie za dobrze. Kilka osób chce wyjechać za granicę. Główne kierunki to Dania i Wielka Brytania, te dwa kraje w największym stopniu otwarte są na zagranicznych studentów. W razie niepowodzenia, zawsze można podjąć jakąś pracę i zdobywać nowe doświadczenia, albo po prostu dodatkowy rok wakacji - i właśnie za tym pomysłem opowiedziała się spora grupa.

W większości przypadków jest to jednak gdybanie, bo maturzyści wierzą, że wcale nie będzie tak źle i uda im się dostać na jeden z wymarzonych kierunków. - Jeden egzamin nie może przekreślić moich marzeń, zresztą…matura to bzdura - śmieje się Marysia.

A Paweł dodaje - Zresztą, kto ma zdać tą maturę jak nie my?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto