Wybrzeże zaczęło sezon 2022 fatalnie, bo od przegranej na własnym torze z Cellfast Wilkami Krosno, a w miniony weekend przytrafiła się porażka w Bydgoszczy. Efekt jest taki, że Wybrzeże to jedyna drużyna w eWinner 1. lidze żużlowej, która nie zdobyła choćby jednego punktu i zamyka ligową tabelę.
- Za nami dwa mecze z silnymi rywalami i nie jest to okoliczność łagodząca, ale w sytuacji, w której jesteśmy, nie był to łatwy początek. Nikt z nas nie zamierza się jednak poddawać - powiedział menedżer Wybrzeża Eryk Jóźwiak.
Dwa słabe mecze z rzędu zanotował lider i kapitan drużyny Rasmus Jensen. - Jest w lekkim dołku. To był drugi mecz, z którego ani on, ani my nie jesteśmy zadowoleni. Stara się, zmienia motocykle, silniki, ale nie może to zatrybić. Próbujemy to wyprostować, ale nie są to rzeczy, które robi się ot tak - mówi Eryk Jóźwiak.
I choć w tym sezonie Wybrzeżu przyświecają inne cele niż dotychczas, bo jednak trudno mówić o chęci awansu w sytuacji, gdy nie można korzystać z usług Wiktora Kułakowa, a juniorzy nie należą do ligowej czołówki, to jednak taki początek trzeba określić jako rozczarowanie. Z tego też tytułu najbliższy mecz z Aforti Startem Gniezno jawi się jako mecz sezonu dla Wybrzeża. Wydaje się, że to właśnie gnieźnianie będą głównym rywalem w walce o utrzymanie.
- Zwycięstwo w kolejnym spotkaniu jest dla nas obowiązkiem. Liga jest wyrównana, widzimy co się dzieje. Musimy zacząć zbierać punkty. Brak Wiktora jest odczuwalny i ciężki do załatania, ale nie możemy się tym ciągle tłumaczyć. Musimy pracować tak, aby nasza sytuacja uległa poprawie, bo nie jest komfortowa - podkreśla menedżer Wybrzeża.
Niedzielne spotkanie ze Startem Gniezno wskaże Wybrzeżu miejsce w szeregu i wytyczy drogę, którą gdańszczanie pójdą w dalszej części sezonu. Wybrzeże musi wygrać i to zdecydowanie, by mieć również szansę na bonus. W przeciwnym razie sytuacja w tabeli mocno się skomplikuje.
Z jednej strony Start wydaje się idealnym kandydatem na przełamanie, bo w poprzedniej kolejce gnieźnianie pojechali po prostu beznadziejnie i w zasadzie oddali bez walki mecz z Orłem Łódź, przegrywają 35:55. Nie można jednak zapomnieć o ich występie w pierwszej kolejce, gdy sensacyjnie zremisowali na wyjeździe z Falubazem Zielona Góra.
Łatwo nie będzie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?