MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trwają rozmowy kontraktowe

Janusz Woźniak
Smutny jest wrzesień dla kibiców żużla w Gdańsku. Kiedy w polskich ligach zapadają decydujące rozstrzygnięcia, zespół Lotosu może je tylko śledzić w środkach masowego przekazu.

Smutny jest wrzesień dla kibiców żużla w Gdańsku. Kiedy w polskich ligach zapadają decydujące rozstrzygnięcia, zespół Lotosu może je tylko śledzić w środkach masowego przekazu. Nieudany atak na ekstraligę zakończył się bowiem szybciej niż można było przypuszczać. Żużlowcy pożegnają się jednak z kibicami na torze. Na 30 września zaplanowany jest turniej Grand Prix Gdańska.
Piątek, wczesne godziny popołudniowe. Na stadionie przy ul. Długie Ogrody życie płynie dość leniwie. W żużlowym warsztacie przy sprzęcie pracuje mechanik Krzysztof Fede, a dla bardziej wtajemniczonych, po prostu Fred. Na torze ciągle zajęcia ma szkółka żużlowa, a treningi z młodymi adeptami speedwaya prowadzi Mirosław Berliński. Na torze kółka kręci też Andriej Karpow, bo on startuje jeszcze w lidze rosyjskiej. Śladów po kontuzji nadgarstka już nie ma. Karpow ciągle spędza dużo czasu w Gdańsku, chociażby dlatego, że jest jedynym regularnie startującym w lidze zawodnikiem Lotosu, który ma ważny kontrakt także na kolejny sezon.
Właśnie, kolejny sezon. Czy jego wizję ma już prezes Maciej Polny? Czy tytularnym sponsorem pozostanie Grupa Lotos S.A.? To są chyba najważniejsze pytania, które stawiają sobie zawiedzeni - nie ma co ukrywać - nieudanym finałem sezonu kibice. A jakie są odpowiedzi na te pytania...
- Zanim postaram się na nie odpowiedzieć przekażę fanom żużla w Gdańsku dobra chyba wiadomość - mówi prezes Maciej Polny. - Ligowy sezon wprawdzie dla nas się skończył, ale chcemy go pożegnać na torze. Dlatego w niedzielę 30 września organizujemy towarzyski turniej Grand Prix Gdańska. Na pewno pojedzie w nim cała nasze żużlowa ekipa z Bjarne Pedersenem, Tomaszem Chrzanowskim i Krzysztofem Jabłońskim na czele, ale też chcemy zaprosić dwie-trzy żużlowe gwiazdy. Ponieważ dopiero dzisiaj zapadła ostateczna decyzja o organizacji tego turnieju, więc trudno mówić mi o szczegółach jeżeli chodzi o listę startową. Mogę jednak zapewnić, że walki i emocji na torze nie zabraknie. A wcześnie, bo 20 września, na naszym torze odbędzie się kolejna runda Pomorskiej Ligi Młodzieżowej.
- Wróćmy jednak do tych podstawowych pytań. Jaka jest wizja zespołu na przyszły sezon?

- Można mieć wspaniałe wizje, śmiałe plany i marzenia - wszystkie oczywiście związane z awansem do ekstraligi - ale w pierwszej kolejności trzeba mieć budżet, który pozwoli je urzeczywistnić. I jeszcze jedna uwaga, ten klubowy budżet na przyszły sezon dobrze by było zamknąć jak najszybciej, aby na transferowym rynku być królem polowania, a nie na ostatnią chwilę kontraktować tych, których inni nie chcieli.
- Co stoi na przeszkodzie, aby być tym królem polowania? Czyżby zawirowania wokół Grupy Lotos, niepewność, czy nadal prezesem paliwowego giganta pozostanie Paweł Olechnowicz, a sama Grupa pozostanie sponsorem tytularnym klubu?

- Mógłbym zażartować, aby mnie pan nie mieszał do polityki, chociaż... to chyba nie byłyby tylko żarty. Niemniej sytuacja w Grupie Lotos wyjaśniła się na tyle, że w najbliższych dniach mam się spotkać z prezesem Olechnowiczem. Tematem naszej rozmowy będzie oczywiście dalsza współpraca, a ja czuję się jeszcze w obowiązku wytłumaczyć panu prezesowi dlaczego nie udała nam się awansować w tym sezonie do ekstraligi. Mam też nadzieje, że po tej rozmowie będziemy już mogli mówić o budżecie na następny sezon i transferowych przymiarkach. Czas jest tu tak samo ważny jak pieniądz. Przy tym chcę od razu powiedzieć, że bez pomocy Grupy Lotos walka o awans byłaby praktycznie niemożliwa, chociaż istotną część klubowego budżetu zapełniają też pozostali sponsorzy, a do współpracy udało nam się namówić około 40 innych firm.
- Omija pan jakoś tematy kadrowe.

- Nie tyle omijam, co na dzisiaj nie mam nic nowego do powiedzenia. Andriej Karpow ma ważny z nami kontrakt, juniorzy mają kontrakty do 2011 roku. Z pozostałymi rozmawiamy. Na przykład Billy Forsberg dostał już, po wstępnych ustaleniach, kontrakt do podpisu. Od Bjarne Pedersena i Krzysztofa Jabłońskiego mamy wstępne deklaracje, że interesują ich dalsze starty w Lotosie. Rozmawiamy też z menedżerem Tomasza Chrzanowskiego, ale jesteśmy przygotowani - w jego przypadku - na różne warianty. Natomiast generalnej przebudowy wymaga tzw. druga linia drużyny, ale... żadnych nazwisk nie mogę teraz zdradzić. Chciałbym jednak, aby na turnieju 30 września 2-3 zawodników, na oczach kibiców, podpisało kontrakty na starty w Lotosie w sezonie 2008.

od 12 lat
Wideo

Śniadanie prasowe z piłkarzami GKS Katowice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto