MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trzech chłopców rannych po wybuchu petardy

(ms)
Dziura w ścianie po wybuchu petardy w kamienicy przy ul. Piłsudskiego w Chojnicach.
Fot. Maria Sowisło
Dziura w ścianie po wybuchu petardy w kamienicy przy ul. Piłsudskiego w Chojnicach. Fot. Maria Sowisło
Dwunastoletni chłopiec stracił lewą dłoń w wyniku wybuchu petardy, którą rozbrajał... nożem. Do zdarzenia doszło w środę po południu na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Piłsudskiego w Chojnicach.

Dwunastoletni chłopiec stracił lewą dłoń w wyniku wybuchu petardy, którą rozbrajał... nożem.

Do zdarzenia doszło w środę po południu na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Piłsudskiego w Chojnicach.
Zanim doszło do wybuchu, 12-latek i jego dwaj koledzy, 10- i 13-latek, przez godzinę odpalali własne, małe petardy, tzw. kredki. Kiedy zapasy się skończyły, poszli w kierunku miasta. Na Wzgórzu Ewangelickim znaleźli nieodpaloną petardę i zabrali ją ze sobą.
- Brat około godz. 13 wrócił do domu na obiad, ale po chwili chciał wyjść na chwilę do kolegów - wspomina siostra chłopca, który stracił dłoń. - Mama nie chciała go wypuścić, ale w końcu się zgodziła.
Chłopiec wyniósł z domu nóż kuchenny. Za jego pomocą na klatce schodowej, razem z kolegami, próbował rozbroić znalezioną petardę. Ta wypaliła mu w dłoni.
- Huk był taki, że w oknach na korytarzu powypadały szyby - wspomina siostra chłopca. - Sąsiad mieszkający dwa domy dalej myślał, że wybuchł gaz.
Sąsiedzi, którzy po usłyszeniu huku wyszli na klatkę schodową, zastali straszny widok.
Roztrzęsieni chłopcy krzyczeli, a wokół było pełno krwi.
- Wszyscy teraz są na lekach uspokajających - mówi siostra dwunastolatka.
W wyniku wybuchu 12-latek stracił lewą dłoń na wysokości nadgarstka. Jego 13-letni kolega trafił do chojnickiego szpitala z uszkodzonym okiem. Najmłodszy z chłopców doznał niegroźnych obrażeń twarzy, przebywa w domu.
Być może nie doszłoby do tej tragedii, gdyby po sylwestrowej zabawie posprzątano wszystkie ulice miasta. Niestety, służby porządkowe odpowiedzialne za sprzątanie Chojnic w Nowy Rok nie dotarły w to miejsce.
- Sprzątanie miasta zleciliśmy pracownikom interwencyjnym, którzy zbierali śmieci z chodników ulic i zieleńców - usłyszeliśmy w Wydziale Komunalnym Urzędu Miejskiego w Chojnicach.
- Nadzorowaliśmy pracę czterech pracowników interwencyjnych, którzy od piątej rano sprzątali główne ciągi komunikacyjne - stwierdza Tadeusz Rudnik, komendant Straży Miejskiej w Chojnicach. - W Nowy Rok wzgórze nie było sprzątane. Teraz byłoby to nawet trudne, gdyż śmieci po petardach przysypał śnieg.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto