Dwunastoletni chłopiec stracił lewą dłoń w wyniku wybuchu petardy, którą rozbrajał... nożem.
Do zdarzenia doszło w środę po południu na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Piłsudskiego w Chojnicach.
Zanim doszło do wybuchu, 12-latek i jego dwaj koledzy, 10- i 13-latek, przez godzinę odpalali własne, małe petardy, tzw. kredki. Kiedy zapasy się skończyły, poszli w kierunku miasta. Na Wzgórzu Ewangelickim znaleźli nieodpaloną petardę i zabrali ją ze sobą.
- Brat około godz. 13 wrócił do domu na obiad, ale po chwili chciał wyjść na chwilę do kolegów - wspomina siostra chłopca, który stracił dłoń. - Mama nie chciała go wypuścić, ale w końcu się zgodziła.
Chłopiec wyniósł z domu nóż kuchenny. Za jego pomocą na klatce schodowej, razem z kolegami, próbował rozbroić znalezioną petardę. Ta wypaliła mu w dłoni.
- Huk był taki, że w oknach na korytarzu powypadały szyby - wspomina siostra chłopca. - Sąsiad mieszkający dwa domy dalej myślał, że wybuchł gaz.
Sąsiedzi, którzy po usłyszeniu huku wyszli na klatkę schodową, zastali straszny widok.
Roztrzęsieni chłopcy krzyczeli, a wokół było pełno krwi.
- Wszyscy teraz są na lekach uspokajających - mówi siostra dwunastolatka.
W wyniku wybuchu 12-latek stracił lewą dłoń na wysokości nadgarstka. Jego 13-letni kolega trafił do chojnickiego szpitala z uszkodzonym okiem. Najmłodszy z chłopców doznał niegroźnych obrażeń twarzy, przebywa w domu.
Być może nie doszłoby do tej tragedii, gdyby po sylwestrowej zabawie posprzątano wszystkie ulice miasta. Niestety, służby porządkowe odpowiedzialne za sprzątanie Chojnic w Nowy Rok nie dotarły w to miejsce.
- Sprzątanie miasta zleciliśmy pracownikom interwencyjnym, którzy zbierali śmieci z chodników ulic i zieleńców - usłyszeliśmy w Wydziale Komunalnym Urzędu Miejskiego w Chojnicach.
- Nadzorowaliśmy pracę czterech pracowników interwencyjnych, którzy od piątej rano sprzątali główne ciągi komunikacyjne - stwierdza Tadeusz Rudnik, komendant Straży Miejskiej w Chojnicach. - W Nowy Rok wzgórze nie było sprzątane. Teraz byłoby to nawet trudne, gdyż śmieci po petardach przysypał śnieg.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?