Pleo to sympatyczny, zielony stwór, który - według jego twórców - ma przypominać tygodniowe niemowlę dinozaura. Jednak, ta wyglądająca jak pluszak maszyna, to coś więcej niż zwykły robot. Reaguje na dotyk, poznaje ludzi i ma uczucia...
Prawie jak pies
- Bo Pleo to wysoce rozwinięta sztuczna inteligencja - tłumaczy reprezentująca na targach firmę RoboCamp.pl, Aneta Pietrzak. - Ma zdolność zapamiętywania ludzi i ich zachowania. Tak, jak go człowiek wychowa, taki będzie.
Może więc zostać najlepszym przyjacielem swojego właściciela, łasić się pod jego ręką i przymilnie mruczeć, może też warczeć i zachowywać się agresywnie lub obronnie.
- Trochę jak pies - potwierdza Pietrzak.
Roboty, lasery i katamarany
Stanowisko z robotami robiło furorę wśród odwiedzających. I to nie z powodu zjawiskowego zielonego dinozaura, który przymilnie powarkiwał do gości. Tuż obok można było oglądać mechanicznego pająka, na którym uczniowie uczą się podstaw robotyki, kroczącą maszyną potrafiąca tańczyć i fikać koziołki, czy groźnie wyglądającego kolejnego dinozaura, cyfrowo-mechaniczną imitację Tyranozaurusa.
Na innych stoiskach prezentowano między innymi możliwości lasera (wypalanie słów na przedmiotach), symulator torpedy do usuwania przeszkód morskich, czy znany dobrze wynalazek gdańskich studentów, katamaran Solar.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?