Sam oddycha. Wystarczy przybliżyć ucho, by usłyszeć świst wydychanego powietrza. Przy wdechu wyraźnie unosi mu się klatka piersiowa. Rzecz w tym, że choć zachowuje się jak żywy człowiek, zrobiony jest z plastiki. Jest fantomem. Za to niezwykle cennym. Komendzie Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Gdańsku ufundował go Pomorski Operator Systemu Dystrybucji.
- Fantom pojedzie do ośrodka szkoleniowego w Słupsku, gdzie na trzymiesięcznych kursach uczą się kandydaci na strażaków z całego Pomorza - tłumaczy Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy KW PSP. W ramach tzw. kursu podstawowego przyszły strażak musi zaliczyć przedmiot - "pierwsza pomoc przedlekarska". Bo, oprócz przysłowiowego "gaszenia pożaru", często ratuje in również ludzkie życie do momentu przyjazdu profesjonalnych służb medycznych.
- Przede wszystkim musi nauczyć się tzw. resuscytacji krążeniowo-oddechowej, czyli przywracania podstawowych czynności życiowych - dodaje Tadeusz Konkol. Nie jest to wcale łatwe.
- Właśnie ten fantom im tę naukę ułatwi - przekonuje Katarzyna Wróblewicz, rzeczniczka prasowa gazowniczej spółki. Umożliwia bowiem śledzenie wszystkich parametrów resuscytacji - objętości oddechu, głębokości ucisku klatki, wdmuchiwania powietrza do płuc czy ułożenia rąk. Sztywność klatki piersiowej jest regulowana, dzięki czemu pozwala na naukę masażu serca z uwzględnieniem różnic w budowie ciała ratowanych osób. Inaczej pobudza się do pracy serce dorosłego człowieka, inaczej noworodka.
To jedyny fantom w Straży Pożarnej, który po podłączeniu do komputera będzie generował wydruk potwierdzający, czy akcja ratowaniu życia była przeprowadzona prawidłowo.
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?