MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ujawnijcie nazwiska pijanych kierowców!

Reporterzy "Dziennika Bałtyckiego"
Plakat kampanii skierowanej do kierowców, a przygotowanej przez Gdańskie Centrum Profilaktyki Uzależnień od Alkoholu.
Plakat kampanii skierowanej do kierowców, a przygotowanej przez Gdańskie Centrum Profilaktyki Uzależnień od Alkoholu.
Co z tego, że za jazdę po pijanemu kierowcy grożą dwa lata więzienia? Co z tego, że sąd może mu zabrać prawo jazdy na 10 lat? Nic. Plaga "miłośników jazdy na gazie" wcale nie maleje. Statystyka policyjna poraża.

Co z tego, że za jazdę po pijanemu kierowcy grożą dwa lata więzienia? Co z tego, że sąd może mu zabrać prawo jazdy na 10 lat? Nic. Plaga "miłośników jazdy na gazie" wcale nie maleje. Statystyka policyjna poraża. Tylko w tym roku w naszym województwie funkcjonariusze zatrzymali ponad trzy tysiące nietrzeźwych kierujących. W 182 wypadkach, które spowodowali zabili 15 osób. Czas z tym skończyć!

"Dziennik" już kilkakrotnie apelował do sędziów aby częściej wykorzystywali przepis pozwalający na opublikowanie nazwiska nietrzeźwego kierowcy jako kary dodatkowej. Są już pierwsze efekty, a pomysł popiera również policja.
- Upublicznianie danych pijanych kierowców ma sens, jeśli miałoby odstraszać innych amatorów jazdy po pijanemu - podkreśla nadkomisarz Janusz Staniszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku.
Wtóruje mu komisarz Rafał Burnicki z bytowskiej policji: - Jesteśmy za. W małych środowiskach publikacja wyroku w prasie ma piorunujący efekt. Tam nikt nie jest anonimowy. Na pewno przemawia do wyobraźni wielu osób.
Tym bardziej, że wielu pijanych za kółkiem to recydywiści. Wyrok nakazujący m. in. publikację danych pijanego w lokalnych mediach zapadł już w Bytowie. Marian Pelowski jechał w czerwcu tego roku swoim małym fiatem, był pijany. To nie pierwszy jego ,wyskok" i sąd nie miał wątpliwości. Podobna kara może spotkać Andrzeja Sz. 43-latek z Goręczyna (powiat kartuski) wydmuchał na policyjnym alkoteście ponad dwa promile. Wyrok sądu nakazujący publikację danych mężczyzny już zapadł, ale nie jest jeszcze prawomocny.
- Publikacja wyroku jest wzmocnieniem kary, zwłaszcza dla ludzi często naruszających prawo - mówi sędzia Adam Skórzewski, przewodniczący Wydziału Grodzkiego Sądu Rejonowego w Kartuzach.
Andrzejowi Sz. sąd już dwa razy wcześniej zabierał prawo jazdy za pijaństwo.
Szefowie sądów, z którymi rozmawialiśmy, generalnie popierają pomysł.
- Jestem jak najbardziej za - stwierdza Regina Despot-Mładanowicz, prezes Sądu Rejonowego w Malborku.
Pewne wątpliwości ma natomiast Tomasz Adamski, przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Wejherowie: - Byłbym skłonny do wydania takiego wyroku, jednak uważam, że nie należy tego nadużywać, ponieważ jest to ingerencja w czyjąś prywatność.
Przychylni pomysłowi są sędziowie w Chojnicach i Kwidzynie, w przeciwieństwie do części adwokatów.
- Jestem przeciwny, to jest niepotrzebne dodatkowe napiętnowanie - uważa mecenas Paweł Skowroński.
Równi i równiejsi
Przedstawiciele chojnickich i tucholskich mediów wystosowali pismo do prokuratur i policji w obu miastach, aby ujawniały one dane personalne kierowców, którzy prowadzili samochód pod wpływem alkoholu. Pod petycją podpisał się między innymi "Dziennik Bałtycki". Ma to związek m.in. ze skandalem, którego 9 października br. bohaterem był Roman G., prezes spółki Promocja Regionu Chojnickiego. Wracał z otwarcia kręgielni. Prowadził tam konferansjerkę, przedstawiono go jednak jako prezesa samorządowej spółki.
Zatrzymany przez policję ,wydmuchał" 0,9 promila. W jego samochodzie siedział wtedy m.in. burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. G., choć stanie przed sądem, nie straci pracy. Taką decyzję podjął m. in. burmistrz Finster.
Wczoraj w Gdyni odbyła się kolejna rozprawa byłego policjanta gdańskiej KWP, Rafała G. Proces dobiega końca już po raz drugi. Funkcjonariusz jadąc po pijanemu w maju 2000 roku spowodował wypadek, w którym zginęła jedna osoba. Mężczyzna dostał już cztery lata więzienia, ale odwołał się i wszystko ruszyło od początku. Czy teraz sąd nakaże publikację danych policjanta?
- Powinien - uważa syn ofiary, Rafała G., Michał Schroeder. - Tym bardziej, że policjant to zawód zaufania publicznego i trzeba to dodatkowo napiętnować.

Czekamy na Wasze opinie. Bezpłatny nr infolinii 0800150039 lub e-maile: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto