Unia Europejska chce pomóc rybakom

Parlament Europejski chce zwiększenia kwot dotacji w sektorze rybackim nawet do 100 tysięcy euro dla jednego podmiotu i wprowadzenia preferencji podatkowych dla nowo powstających firm. Przyjęto już specjalną rezolucję, która określa warunki przyznawania pomocy rybakom.

Europarlamentarzystów najbardziej zaniepokoił fakt, że w ciągu ostatnich 10 lat w sektorze rybackim zlikwidowano ponad 40 procent miejsc pracy przy jednoczesnym zmniejszeniu limitów połowowych o jedną trzecią. Jednocześnie ponad dwukrotnie wzrosły ceny paliwa i innych usług z których korzystają rybacy. Dlatego parlament chce utworzenia specjalnego funduszu, który zagwarantuje stabilność cen paliw i pozwoli na przyznawanie rekompensat przedsiębiorstwom rybackim, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej.
Urzędnicy w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wiedzą o utworzeniu nowego funduszu pomocowego dla rybaków. Nie chcą jednak komentować sytuacji do momentu, kiedy nie poznają szczegółów.
- Czekamy na pełną dokumentację - mówi Stanisław Podlewski, dyrektor Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - Dofinansowanie będzie pochodziło z Unii Europejskiej. My jednak musimy dokładnie wiedzieć w jakiej formie będzie przyznawane i kto może liczyć na pomoc.
O wiele bardziej rozmowni są rybacy i przedstawiciele środowisk rybackich.
- Już od wielu lat mówimy o złej sytuacji w rybołówstwie - przekonuje Grzegorz Hałubek, szef Związku Rybaków Polskich. - Niepotrzebnie np. zlikwidowaliśmy w ostatnich latach 40 procent floty rybackiej. Zlikwidowano kutry, ale sytuacja się nie zmieniła. Dobrze, że w końcu zauważono nasze problemy i ktoś chce nam pomóc. Oby jednak nie było za późno.