MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Unia miała być lekarstwem na bezrobocie

Izabela Chmielewska
Prawie 25-proc. stopa bezrobocia w Pomorskiem. Rekordowa stopa w Sztumie, gdzie bez pracy jest prawie co druga osoba (41,4 proc.!). W pośredniakach ofert pracy jak na lekarstwo. Nie ma się co łudzić - jest coraz gorzej.

Prawie 25-proc. stopa bezrobocia w Pomorskiem. Rekordowa stopa w Sztumie, gdzie bez pracy jest prawie co druga osoba (41,4 proc.!). W pośredniakach ofert pracy jak na lekarstwo. Nie ma się co łudzić - jest coraz gorzej.

Stale rosnące koszty pracy nie pozwalają wierzyć, że sytuacja się poprawi. Co nam zatem pozostaje? Emigrować za chlebem tam, gdzie praca nie jest dobrem nieosiągalnym. Niestety, im bliżej naszej akcesji do Unii, tym coraz więcej państw zamyka przed nami swoje rynki pracy.

Niemcy i Austriacy od razu zapowiedzieli, że przez pierwszych 7 lat będą chronić swoje rynki pracy przed napływem pracowników z Europy Środkowej i Wschodniej. Belgia, Francja, Hiszpania i Finlandia otworzą przed nami swoje rynki pracy dopiero po dwóch latach od chwili naszego wejścia do Unii, czyli w 2006 r. Po akcesji wcale nie otworzy się dla nas rynek holenderski. Jeśli będziemy chcieli pracować w tym kraju po 1 maja, będziemy zdani na decyzję Centralnego Urzędu Pracy i Płacy w Hadze. To on będzie oceniać, w których sektorach gospodarki brakuje Holendrów i obywateli innych państw "starej" Unii, i dopiero wówczas wydawać pozwolenia na pracę. Z kolei Roberto Maroni, włoski minister pracy i spraw socjalnych zaproponował co najmniej dwuletni zakaz zatrudniania obywateli nowych państw Unii na podstawie umowy o pracę - z możliwością przedłużenia nawet do 5 lat! Proponuje natomiast, aby po 1 maja podejmowali samodzielną działalność gospodarczą.

Swojego rynku pracy nie zamknie przed nami Dania, jednak w przypadku utraty zatrudnienia nie będziemy mogli pobierać tam zasiłku. O swój socjal obawiają się również Szwedzi.

- Bylibyśmy naiwni nie dostrzegając ryzyka, wynikającego z bycia jedynym krajem Unii, który zamierza witać przybyszów ze wschodniej Europy, wpuścić ich na rynek pracy i udostępnić im system świadczeń socjalnych - powiedział Goeran Persson, premier Szwecji, na usprawiedliwienie prac nad regulacjami, które utrudnią imigrantom dostęp do szwedzkiego rynku pracy.

Świadczenia w Szwecji należą do najwyższych w Europie. Dla przykładu, zatrudniony w Szwecji ojciec rodziny z trojgiem dzieci mógłby przesyłać do domu miesięcznie nawet 8 tys. koron (4 tys. zł) samych świadczeń. Z kolei na 240 koron (120 zł) dziennie może liczyć w Szwecji osoba bezrobotna, już po pół roku pracy.

Drzwi nie zamknie przed nami Wielka Brytania, choć niektóre świadczenia socjalne będą dla nas dostępne dopiero po pewnym czasie i po spełnieniu wymaganych warunków. Nie będziemy jednak musieli starać się o uzyskanie pozwolenia na pracę. Szef MSW David Blunkett, któremu podlega polityka migracyjna, zapowiedział rozprawę z pseudostudentami, czyli osobami, które zapisują się na naukę języka angielskiego i korzystają z uzyskanego w ten sposób prawa pobytu do pracy na czarno. Na celowniku będą również fikcyjne związki małżeńskie, zawierane dla uzyskania prawa stałego pobytu.

Żadnych ograniczeń w pracy i świadczeniach socjalnych nie przewiduje dla nas jedynie Irlandia...

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto