Kolejną porażkę, bardzo dotkliwą i to na własnym boisku, ponieśli w rozgrywkach makroregionalnej ligi juniorzy młodsi tczewskiej Unii. Podopieczni Artura Czuchy ulegli swym rówieśnikom z gdańskiej Polonii 1:5 (1:0).
Przed meczem nad Tczewem przeszła gwałtowna burza, więc staruszek przy Bałdowskiej (czytaj stadion) był w opłakanym stanie. Jak można się domyślić płyta tczewskiego boiska nie była więc katalizatorem dla przeprowadzania składnych akcji. Grząska, pokryta kałużami, utrudniała grę. Piłka więc raz po raz płatała psikusy młodym futbolistom, a to zatrzymując się nieoczekiwanie w błocie, a to nabierając poślizgu w kałużach.
Przebieg pierwszej połowy meczu toczonego w niecodziennych warunkach nie zapowiadał tak niezadawalającego dla tczewian finału. W 10 minucie Dawid Partika na lewej flance minął dwóch gdańszczan, dośrodkował na pole karne Polonii, a Mateusz Adrian strzałem głową w długi róg bramki zdobył prowadzenie dla Unii. Miejscowi utrzymali korzystny rezultat do przerwy, jednak w drugiej połowie zaczęli tracić siły. A tych mniej w trudnych warunkach stracili goście, dzięki czemu aż pięć razy udało im się umieścić futbolówkę w siatce bramki tczewian. Gospodarzom ta sztuka w II części spotkania nie udała się ani raz. Musieli więc przełknąć gorycz dotkliwej porażki.
Unia
Bzowski - Paweł Cześnik, Pryll (70 Lehmann), Piotr Cześnik (60 Lenkiewicz), Tomaszewski (65 Krupa), Ubowski (41 Klein), Fabich, Kleinschmidt, Tomasiak, Partika, Adrian.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
