W spotkaniu wzięli udział głównie studenci i wykładowcy gdańskiej uczelni. Debata była pokłosiem odwołanego spotkania na temat związków partnerskich, które miało się odbyć w lutym. Informacja o tym odbiła się szerokim echem w całym kraju.
- Na uniwersytecie nie ma kwestii, które nie mogą być poruszane - zaznaczał prof. Marek Wilczyński z UG. - Myślę, że społeczeństwo jest zmęczone liberalną demokracją. Obowiązkiem uniwersytetu jest reagowanie na to zmęczenie - dodawał.
Czytaj także: Światowy sukces studentów Uniwersytetu Gdańskiego. Linxi podziwiana w San Francisco
Prof. Andrzej Ceynowa, dziekan Wydziału Filologicznego UG, zaznaczał z kolei, że uczelnia ma obowiązek wyjaśniać pewne postawy polityczne i kształtować opinie dotyczące spraw społecznych. Odwołaną debatę nazwał incydentem "nieco żenującym", ale podkreślał, że obecnie należy rozmawiać o tym, co powinno być i jakie dyskusje trzeba podjąć na UG. Natomiast prof. Ewa Nawrocka wyraziła nadzieję, że piątkowe spotkanie będzie "zaczynem dyskusji" o tym, jaki powinien być uniwersytet.
Piątkowa debata nie spotkała się z dużym zainteresowaniem studentów. Przyszło na nią ok. 40 osób.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?