O możliwości finansowania budowy statków w Szczecinie ma rozmawiać dzisiaj w Warszawie z przedstawicielami banków Andrzej Stachura, prezes ASS - Stocznia Szczecińska Nowa sp. z o.o. W stolicy odbędzie się też dziś konferencja na temat "Teraźniejszość i przyszłość polskiego przemysłu okrętowego" z udziałem prezesa Stachury, Janusza Szlanty, prezesa Stoczni Gdynia SA i Wacława Piotrowskiego, prezesa H. Cegielski Poznań SA.
Sejmowa debata poświęcona sytuacji i działaniom, które umożliwiają funkcjonowanie polskiego przemysłu okrętowego odbędzie się w czwartek. Komitet protestacyjny Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA zapowiedział na ten dzień pikietowanie siedziby Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Dariusz Adamski, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego NSZZ "S", podkreśla, że nie dziwią emocje i obawy ludzi zagrożonych utratą pracy w Szczecinie oraz ich akcje protestacyjne. Związek woli jednak działać efektywnie i skutecznie, choć nie nadaje temu rozgłosu. Udzielono już pomocy stoczniowcom szczecińskim polegającej na załatwieniu problemu wypłat wynagrodzeń oraz opłat za mieszkania i energię elektryczną czy debetów bankowych. Przygotowano także stoczniowy pakiet socjalny. Natomiast zakładom kooperacyjnym, których sytuacja jest fatalna, można pomóc tylko za pośrednictwem stoczni, będących ich wierzycielami.
- Na razie spółka ASS - Stocznia Szczecińska Nowa buduje dwa statki na dwóch z trzech pochylni, wydzierżawionych ze Stoczni Szczecińskiej - mówi Marek Molewicz, główny specjalista ds. promocji Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA. - Obecnie zatrudnia ona 1000 osób i dodatkowo - pracowników spółek kooperujących. Nowa stocznia liczy na uzyskanie finansowania z banków na zbudowanie 12 statków. Pozwoliłoby to na zwiększenie zatrudnienia.
W związku z przejęciem budowy statków przez spółkę ASS Stocznia Szczecińska Porta Holding i część z 30 spółek holdingu utraciło przychody. Dlatego też złożono wniosek o upadłość Porta Holding SA. Nie oznacza to zagrożenia upadkiem wszystkich spółek holdingu, bo wiele z nich daje sobie radę i funkcjonuje z zyskiem.
Dariusz Adamski, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego NSZZ "S"
- Aby wypracować program wsparcia dla przemysłu okrętowego spotykamy się z przedstawicielami rządu m. in. w komisji trójstronnej. Przekonujemy też do niego posłów różnych opcji politycznych. Nie chodzi nam o bezpośrednie dotowanie stoczni, ale o gwarancje rządowe, które pozwolą na kredytowanie budowy statków. Inaczej nie podołamy konkurencji światowej. Zwłaszcza, że w krajach zachodnich oraz w Korei i Japonii stoczniom pomaga się w różny sposób, choćby poprzez dopłaty do statków sprzedanych. Najważniejszą sprawą dla polskiego okrętownictwa pozostaje nadal uruchomienie budowy statków w Szczecinie. Jeżeli dojdzie do wznowienia jej finansowania, są szanse na zatrudnienie do września 2,6 tysięcy szczecińskich stoczniowców.
Papszun ponownie trenerem Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?