Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uratowano bitego i głodzonego gdańszczanina [zdjęcia + wideo]

Łukasz Stafiej
Łukasz Stafiej
Gdańscy policjanci razem z funkcjonariuszami CBŚ w nocy z niedzieli na poniedziałek odbili porwanego dla okupu gdańskiego biznesmena. Mężczyzna był bity i głodzony przez osiem dni.

Do porwania 35-letniego Tadeusza S. doszło 27 września przed jego domem.

- Czterech zamaskowanych sprawców ubranych w kurtki z napisem "Policja" zaatakowało mężczyznę, gdy ten wysiadał do swojego samochodu. Pobili go, wciągnęli do auta i odjechali - informuje Magdalena Michalewska, rzecznik gdańskich policjantów.

Wkrótce potem rodzina dostała telefon z żądanie kilkuset tysięcy złotych okupu. Podczas piątkowej próby przekazania połowy okupu, policjantom udało się ustalić miejsce pobytu porwanego i w nocy z niedzieli na poniedziałek razem z komandosami Pododdziału Antyterrorystycznego w Gdańsku i Centralnego Biura Śledczego odbili porwanego.

- Mężczyznę więziono w drewnianym pomieszczeniu gospodarczym usytuowanym przy jednym z domków rekreacyjnych w niewielkiej miejscowości pod Kościerzyną - informuje rzeczniczka.

Więziony przez 8 dni mężczyzna był miał skute kajdankami ręce i nogi, głodzony, miał wiele śladów bicia i złamaną rękę.

Na miejscu zatrzymano czterech mężczyzn w wieku od 24 do 35 lat. Jednym z przestępców okazał się dobrze znany policji 32-latek poszukiwany przez sąd za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Obecnie policja poszukuje piątego porywacza, który prawdopodobnie kierował akcją.

- Najprawdopodobniej mężczyźni odpowiedzą za bezprawne pozbawienie wolności mężczyzny i wzięcie zakładnika, za co grozi im kara do 10 lat więzienia - informuje Michalewska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto