W 58 minucie spotkania z Miedziowymi doszło do zderzenia Wojtkowiaka z Maciejem Dąbrowskim, wskutek czego mocno ucierpił zawodnik biało-zielonych. 31-letni obrońca upadł na murawę i stracił nawet przytomność. Z boiska został zniesiony na noszach.
Sytuacja wyglądała naprawdę groźnie. Podejrzewano u niego wstrząśnienie mózgu, ale badania wykazały, że konsekwencje zderzenia nie są aż tak poważne. Jak informuje oficjalna strona Lechii, sztab medyczny nie widzi żadnych przeciwwskazań do tego, aby Wojtkowiak wrócił już do treningów we wtorek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?