Urząd marszałkowski i marszałek woj. pomorskiego pozywają posła Kacpra Płażyńskiego za słowa o rosyjskich sympatiach samorządu wojewódzkiego

Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego skierował 17 maja 2023 roku pozew przeciw posłowi Kacprowi Płażyńskiemu do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Chodzi o słowa posła podczas zorganizowanej przez niego 9 maja 2023 roku konferencji prasowej przed budynkiem urzędu.

„W trakcie swojej wypowiedzi Płażyński stwierdził, że władze pomorskie sprawiły, iż województwo pomorskie przez ostatnie lata było najbardziej prorosyjskim województwem w Polsce i jest bardzo negatywnym przykładem tego, jak niewiele interesowały je losy Ukrainy, a jak bardzo interesowały je krwawe ruble. Jednocześnie nazwał Marszałka Województwa Pomorskiego Mieczysława Struka rusofilem” – czytamy w informacji urzędu o pozwie.

Samorząd województwa domaga się publicznych przeprosin na łamach „Dziennika Bałtyckiego” i na profilach w mediach społecznościowych posła oraz zasądzenia kwoty 10 tys. zł na cel społeczny na rzecz organizacji pozarządowej opiekującej się rannymi żołnierzami ukraińskimi oraz ich rodzinami.

Wcześniej, w marcu 2023 roku, pismem przedprocesowym, wezwano posła Kacpra Płażyńskiego do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych poprzez złożenie stosownego oświadczenia dotyczącego przeprosin.

- Publiczne głoszenie tezy jakoby władze Województwa Pomorskiego sprawiły, że województwo pomorskie przez ostatnie lata było najbardziej prorosyjskim województwem w Polsce oraz nie interesowały się losem Ukrainy, a zamiast tego interesowały się „krwawymi rublami”, jest niesprawiedliwe i nieprawdziwe, stanowi działanie bezprawne oraz narusza dobra osobiste Województwa – uzasadnia motywy decyzji Michał Piotrowski, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Jak podaje rzecznik, osobny pozew o ochronę dóbr osobistych złożył również marszałek województwa Mieczysław Struk.

Na informację o pozwach poseł Kacper Płażyński odpowiedział oświadczeniem:

- Podtrzymuję wszystko, co powiedziałem. Pozwy traktuję jako próbę powstrzymania mnie przed przypominaniem opinii publicznej o tym, co Pan Marszałek Struk mówił i robił w przeszłości, zwłaszcza zaś w latach 2014-2022. Oczywiście na miejscu Pana Struka także byłoby mi wstyd za taką postawę i takie słowa, ale rzeczywistości nie da się usunąć pozwami – pisze poseł Płażyński w oświadczeniu, do którego są dołączone liczne odnośniki do informacji medialnych o działaniach zarządu województwa i marszałka, już po rosyjskiej aneksji Krymu, interpretowanych przez posła jako prorosyjskie.

Chodzi m.in. o akcję promocyjną Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej „Pomorskie Russian Friendly” pod honorowym patronatem marszałka województwa.

Po aneksji Krymu w 2014 roku Mieczysław Struk nie przerwał kampanii promocyjnej dla turystów z rosyjskiego obwodu królewieckiego. Wręcz przeciwnie, wymógł jej kontynuowanie.

Poseł Kacper Płażyński podczas konferencji, która jest przedmiotem pozwów, zażądał od marszałka wyjaśnień w tej sprawie, a jego samego nazwał rusofilem.