Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ustawa krajobrazowa w Trójmieście. Ma być schludniej i estetyczniej

Ewa Andruszkiewicz
Tomasz Bołt
Choć od wejścia nowych przepisów w życie upłynęły zaledwie dwa tygodnie, nadmorskie miasta już rozpoczęły prace nad uchwałami, których celem ma być pozbycie się chaosu reklamowego z przestrzeni publicznej.

W Gdańsku gotowego projektu można spodziewać się w pierwszym kwartale 2016 roku. Do tego czasu odbędą się liczne spotkania konsultacyjne z mieszkańcami, a także powołany zostanie specjalny zespół.

- Najbardziej zaśmiecone są tzw. dojazdówki, a więc drogi, którymi wjeżdżamy do miasta. Mam tu na myśli między innymi ulicę Jabłoniową czy Spacerową, bardzo dużo do zrobienia jest też przy obwodnicy. Zatrważająca ilość reklam, nad którymi trzeba by zapanować, znajduje się także w całym rejonie między Wrzeszczem a Oliwą. Co więcej, po wejściu uchwały w życie siatki reklamowe będą musiały zniknąć z elewacji budynków mieszkalnych, podobnie jak te z obszarów historycznych, wpisanych do rejestru zabytków czy pomników historii - zapowiada Michał Szymański, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku ds. rozwoju przestrzeni publicznej.

Czytaj też: Ustawa krajobrazowa w Gdańsku. Miasto będzie walczyć z nielegalnymi reklamami

Nad stosowną uchwałą pracuje także Gdynia, a konkretnie powołany przez prezydenta 13-osobowy zespół ds. ochrony krajobrazu kulturowego. Według wstępnych założeń, miasto zostanie podzielone na dwie strefy - tzw. strefę reklamowej ciszy, wydzieloną wzdłuż pasa nadmorskiego od granicy z Sopotem przez Orłowo aż do Śródmieścia lub nawet do basenu Marszałka Piłsudskiego, o szerokości do 2,5 km oraz obszar o średnim ograniczeniu reklam, czyli pozostała część miasta.

- W strefie maksymalnego ograniczenia przewidujemy dopuszczenie reklamy w formie szyldów oraz systemowych rozwiązań małych nośników z przeznaczeniem na plakaty: słupy ogłoszeniowe, gabloty w wiatach przystankowych lub inne nośniki typu Citylight. W pozostałej części miasta możliwości ekspozycyjne będą większe, lecz na ściśle określonych zasadach. Uchwała będzie regulować wielkość nośników wolno stojących i na budynkach, ich odległości od skrzyżowań, krawędzi jezdni, od znaków drogowych, informacji miejskiej czy między nośnikami. Chodzi nam nie tylko o kwestie estetyczne, ale też o bezpieczeństwo - przekonuje Jacek Piątek, plastyk miejski.

Działania w tej sprawie będą kontynuowały także władze Sopotu.

- Sopot od dłuższego czasu prowadzi walkę z nielegalnymi reklamami i podejmuje wiele działań związanych z estetyzacją przestrzeni publicznej. Bardzo wiele udało się osiągnąć, szczególnie na terenach należących do miasta, w tym między innymi na sopockiej plaży. Zapisy nowej ustawy pozwolą czynić to jeszcze skuteczniej i nie tylko na obszarach, gdzie miasto jest właścicielem - komentuje prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.

Więcej czytaj w tygodniku "Trójmiasto", piątkowego dodatku do "Dziennika Bałtyckiego" z dnia 25.09.2015r.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto