Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Resort zapowiada wzmożoną walkę z patologiami na tym rynku i podniesienie kar. Hazard w Internecie nadal będzie nielegalny.
Bukmacherzy narzekają na podatki i skomplikowane procedury. Posłowie natomiast cały czas zmieniają decyzje. Nic dziwnego, w końcu chodzi o rynek wart ponad 8 mln złotych. Problemem wciąż pozostaje hazard w Internecie. Szacuje się, że ok. 20 proc. Polaków gra w sieci. Zarabiają na tym wyłącznie firmy zagraniczne.
- Łączna wysokość podatków pobieranych od przedsiębiorstw prowadzących kasyna gry, salony gier na automatach i organizujących zakłady wzajemne, mogłaby po legalizacji hazardu w Internecie wzrosnąć z ponad 281 mln zł rocznie do ponad 426 mln zł - twierdzi dr Bohdan Wyżykiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Niestety, za ten proceder grozi nawet 5 lat więzienia. Według resortu, podstawowym powodem niezalegalizowania hazardu w Internecie są wysokie koszty kontroli i nadzoru takiej działalności. Kogo jednak karać, skoro nasze prawo nie może nic zrobić w sprawie zagranicznych firm bukmacherskiech działających w sieci.
Resort finansów zapowiada też podwyższenie podatku od gier na automatach o tzw. niskich wygranych. Chodzi o automaty stojące np. w pubach i kawiarniach. Podatek wzrośnie z obecnych 125 euro do 180 euro miesięcznie za każdy automat. Resort finansów szacuje, że na 44-proc. podwyżce podatku budżet państwa może zyskać nawet 84 mln zł rocznie. Gry na automatach zostaną też objęte systemem monitorowania umożliwiającym rejestrację przychodów i wypłacanych wygranych. Koszt podłączenia automatów do systemu rejestrującego będą musieli ponieść sami operatorzy automatów.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?