Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Używane klocki w cenie

Bartłomiej Rabij
Wojciech Dardziński uważa, że jego działalność jest niszowa.
Fot. Robert Kwiatek
Wojciech Dardziński uważa, że jego działalność jest niszowa. Fot. Robert Kwiatek
W 84 roku dostałem od wujka pierwszy zestaw lewo. Po złożeniu okazało się, że samolot ma dwa lewe skrzydła. Tak się zaczęło - wspomina właściciel sklepu "Wojtek", prowadzący od 11 lat przy alei Legionów w Gdańsku jedyny ...

W 84 roku dostałem od wujka pierwszy zestaw lewo. Po złożeniu okazało się, że samolot ma dwa lewe skrzydła. Tak się zaczęło - wspomina właściciel sklepu "Wojtek", prowadzący od 11 lat przy alei Legionów w Gdańsku jedyny w Polsce skup używanych klocków Lego.

Sposób na biznes wziął się z kolekcjonerskiego hobby. I trzeba pamiętać - jest jedna święta zasada: z lego się buduje, a nie składa.
W skupie Wojtek Dardziński zaproponuje ci za klocki od 15 do 30 zł za kilogram. Cena zależy od jakości. Sprzedaje najchętniej gotowe zestawy. Składa je Krzysztof - architekt z Gdyni. We Wrzeszczu można kupić złożone, ogromne Ferrari za 360 zł, wielkie statki kosmiczne z "Gwiezdnych Wojen" po 139 zł lub za 6 zł - figurkę Zinedine Zidane'a. Tylko w "Wojtku" można zamieniać się maskami Bionicli. Oczywiście, trzeba się twardo targować, wszystkie ceny są tu ustalane na miejscu. O zabawkarskim biznesie wie wszystko: teraz wiek kolekcjonerów się obniżył; średnia to ok.11 lat, głównie chłopcy - charakteryzuje klientów. - Mody na mangi, pokemony mocno obniżają sprzedaż.
W Lego Polska starych serii klocków zamawiać nie można, za to u Wojtka bez problemów kupisz 4-centymetrowe halabardy z zestawów z lat 80. Wojciech uważa, że jego działalność jest niszowa. Jednak wystarczy chwilę poszukać w Internecie, żeby odnaleźć młodych konkurentów. Adam z Ostrowa skupuje "budulec" po 10 zł/kg. Mówi, że to biznes jak każdy inny. Pani Ewa z Gdańska dopiero zaczyna. Sprzedała ok. 3 kg klocków. Na aukcji internetowej Allegro niejaki Złociaszek oferuje ponad 100 kg klocków.
Za to w sklepie "Wojtek" we Wrzeszczu klocki są klockami a nie budulcem, Zidane stoi na zielonej płytce plastikowej trawy zamiast leżeć w worze z Lego Technic. Dobry biznes? - pytam Wojtka. - Raczej pasja - odpowiada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto