18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W gdańskiej Stoczni Remontowej ratują żaglowiec S/Y Generał Zaruski (wideo)

(ganark), Jacek Sieński
Fot. Grzegorz Mehring
W Gdańskiej Stoczni "Remontowa" SA odbyła się prezentacja zakończenia kolejnego etapu prac ratunkowych na żaglowcu S/Y Generał Zaruski w Gdańsku.

Od Mirosława Bielańskiego, nadzorcy remontu jachtu "Gen. Zaruski" i Leszka Paszkowskiego, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku można się było dowiedzieć o stopniu zaawansowania prac, o cegiełkach, którymi będą zdemontowane fragmenty kadłuba oraz śrub i gwoździ mocujących, o pomysłach na wykorzystanie odnowionego jachtu i 2012 euro, które przekażą na remont żaglowca zaprzyjaźnieni Duńczycy.

Drewniany kadłub historycznego, dwumasztowego żaglowca Generał Zaruski, który na terenie Gdańskiej Stoczni "Remontowa" SA odbudowuje ekipa szkutników z firmy Complex Jacht w Pucku, wraca do dawnego stanu technicznego. Coraz więcej nowych elementów konstrukcyjnych zastępuje usuwane, zbutwiałe części.
Generała Zaruskiego, niszczejącego we Władysławie i zagrożonego zagładą, uratowało odkupienie go w 2008 r. od Zarządu Głównego Ligi Obrony Kraju w Warszawie przez miasto Gdańsk. Projekt rewitalizacji żaglowca koordynuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gdańsku, armator jednostki. Odbudowę dwumasztowca rozpoczęto w grudniu ub.r. Poprzedziły ją roboty przygotowawcze we Władysławowie, przeholowanie do Gdańska i ustawienie na specjalnej podporze z zadaszeniem w "Remontowej"SA.

- Kończy się demontaż uszkodzonych elementów kadłuba - informuje Leszek Paszkowski, dyrektor MOSiR w Gdańsku.
- Stanowiły około połowy konstrukcji. Szkutnicy montują nowe, zrobione na wzór zdemontowanych. Dzięki temu, że wiele z nich wykonano zimą, roboty kadłubowe przyspieszyły i przebiegają sprawnie. Teraz istotnym problemem jest zlecenie wykonania drewnianych masztów. Nie będzie to łatwe, bo muszą to być drzewce lekkie, a więc sklejone i wydrążone. Chodzi o zwiększenie stateczności żaglowca na morzu, z czym nie było najlepiej, gdy jeszcze pływał.

- Dotychczas zużyliśmy na wykonanie nowych elementów kadłuba 8 metrów sześciennych dębiny i tyle samo sośniny - mówi Sebastian Kulling, właściciel Complex Jachtu. - Czekamy na następne dostawy wysokiej jakości drewna, które sprowadzamy partiami z Niemiec. Zwłaszcza że szybko ubywa nam materiału. Nowe detale konstrukcyjne prefabrykujemy metodą klejenia z warstw desek, co gwarantuje ich większą wytrzymałość i trwałość. Wykonywane dawniej, z jednolitych bali drewna, z czasem pękały.

Szkutnicy wymienili już dziobnicę, obłą belkę stanowiącą główny element części dziobowej kadłuba, kilkanaście całych wręgów i ich fragmentów, które były zbutwiałe i kilka pokładników, wspierających klepki pokładu. Sam kadłub powinien być gotowy i zwodowany w grudniu 2010. W styczniu przyszłego roku powinniśmy ogłosić przetarg na zabudowę jego pomieszczeń. Zgodnie z planem, pierwszy rejs ma odbyć się w roku 2012. Generał Zaruski pożegluje z Gdańska do Ekenas w Szwecji, gdzie został zbudowany w 1939 roku w stoczni Lunda.

Dyrektor Paszkowski zaznacza, że projekt ratowania żaglowca finansuje miasto, a wspierają go w różnej formie m. in. "Remontowa" SA, Polski Rejestr Statków w Gdańsku (który nadzoruje prace szkutnicze), Centralne Muzeum Morskie w Gdańsku i Stowarzyszenie Edukacja pod Żaglami. MOSiR szuka jeszcze sponsora strategicznego projektu. Pomoc finansową w wysokości 2012 euro, symbolizującą datę powrotu dwumasztowca na morze, zadeklarowali organizatorzy zlotu żaglowców Hansa Sail z Rostocku, będącego partnerską imprezą zlotu Baltic Sail Gdańsk. Najważniejszy jest jednak udział Gdańska w projekcie konkursowym Unii Europejskiej Maritime and Sail Training MAST - Szkolenie Morskie i Żeglarskie, realizowanym w ramach Programu Współpracy Transgranicznej "Południowy Bałtyk". Partnerami Gdańska są Kalmar, Uniwersytet w Kłajpedzie oraz Szwedzka Szkoła Żeglarska. Na realizację projektu, obejmującego remonty historycznych żaglowców i morskie programy edukacyjne, Unia przeznaczyła łączną kwotę 1,2 mln euro. W tym miesiącu zostanie złożony wniosek o jego sfinansowanie.

Szkutnicy wymienili już dziobnicę, obłą belkę będącą głównym elementem konstrukcyjnym dziobu kadłuba

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto