Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gdańsku drukują trójwymiarowe serce. Pomaga ratować dzieci [zdjęcia]

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Wojciech Wojtkowski z Elbląga tworzy trójwymiarowe modele serc czy naczyń krwionośnych. Drukowane w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym modele wykorzystują kardiochirurdzy.

Splot dramatycznych wydarzeń rodzinnych zmusił Wojciecha Wojtkowskiego, programistę z Elbląga, do opracowania trójwymiarowego modelu serca swojego kilkumiesięcznego synka Maćka. Miał on ułatwić lekarzom przygotowania do operacji naprawy skomplikowanej wady i zaplanować jej etapy. Niestety, chłopczyk operacji nie doczekał. Mimo tej tragedii pan Wojtek postanowił kontynuować rozpoczęte prace, dedykując je ukochanemu synkowi.

- Maciuś przyszedł na świat z wyjątkowo rzadką wadą serca - nie wykształciła się w nim główna tętnica odprowadzająca krew z prawej komory do płuc - tłumaczy Wojciech Wojtkowski.

Czytaj też: Powstanie Zintegrowane Centrum Druku 3D

Wkrótce po narodzinach przeszedł w oddziale kardiochirurgii dziecięcej szpitala Copernicus w Gdańsku dwie tzw. operacje paliatywne. Poprawiły one stan dziecka, jednak nie usunęły wady. Mimo że był to wyjątkowo trudny przypadek i nawet zagraniczne ośrodki nie chciały się podjąć jego leczenia, gdański kardiochirurg dr Ireneusz Haponiuk podjął się operacji Maćka. Śladem amerykańskich lekarzy chciał do tego wykorzystać model serca w 3D, by „na sucho” spróbować tak wszczepić sztuczną tętnicę, by nie uszkodzić płuca. Okazało się jednak, że w Polsce nikt się tym nie zajmuje. Wówczas pan Wojtek, programista z zawodu, postanowił sam spróbować. Na konsultacjach z kardiochirurgami z Zaspy spędził długie godziny. Nawiązał współpracę z dr. Henrykiem Olszewskim z Politechniki Gdańskiej. Po wielu próbach udało się im stworzyć model serca w 3D. Lekarze byli w szoku.

Pan Wojtek do końca życia zapamięta ich słowa: „Czy wie Pan, ile dzieci byśmy uratowali, gdybyśmy wcześniej mieli takie modele?”. Przygotowania do korekty wady serca Maciusia były już bardzo zaawansowane, termin zabiegu wyznaczony, gdy okazało się, że nigdy się już ona nie odbędzie...

Wówczas tata Maćka założył Stowarzyszenie Serce 3D i zaczął pomagać innym rodzicom. Tworzone przez niego oraz dr. Henryka Olszewskiego modele bardzo chorych, obarczonych rzadkimi wadami serc pozwoliły już uratować życie sześciorga małych pacjentów leczonych na oddziałach kardiochirurgii dziecięcej, m.in w Warszawie i Poznaniu. Zajęli się też tworzeniem modeli innych tkanek miękkich - np. model tętniaka aorty pozwala zmniejszyć ryzyko powikłań, gdy chory operowany jest metodą endowaskularną (czyli wewnątrznaczyniową). Pracują charytatywnie. Rozwój tej metody pan Wojtek uważa za swoją misję życiową ku pamięci syna. Nieocenionym partnerem tego przedsięwzięcia okazał się Gdański Park Naukowo-Technologiczny, który wziął na siebie koszt druku i materiałów, np. silikonu czy akrylu. Udostępnił też Stowarzyszeniu drukarkę 3D.

Czym różni się zwykła drukarka od drukarki 3D? - Tym, czym mały fiat od mercedesa - tłumaczy Paweł Lulewicz, wiceprezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - Drukarki 3D, którą parki technologiczne w Polsce kupiły dzięki dotacjom unijnym, to właśnie mercedesy. Ich zaletą jest niezwykle dokładna i precyzyjna jakość druku, mogą więc być wykorzystywane w medycynie.

Właśnie wykorzystaniu tej technologii poświęcona była wczorajsza konferencja w gdańskim parku. A już we wtorek „Druk 3D w służbie medycyny” w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni.


Zobacz: Wojciech Wojtkowski – wydrukował serce 3D swojemu synkowi, teraz pomaga innym dzieciom

Dzień Dobry TVN/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto