W Gdansku. Hotelarze podnieśli ceny, bo liczyli na spory zysk

- Sądziliśmy, że zainteresowanie naszym Camper Parkiem, który działa od ponad tygodnia na terenie Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej, będzie większe. Turyści zazwyczaj przyjeżdżają na jedną czy dwie noce. W dni "niemeczowe" jest spokojniej - mówi Krzysztof Kaszuba, dyrektor centrum. - Po Euro 2012 zastanowimy się, czy ceny 20 euro plus 10 za każdą osobę utrzymać.

Camper Park dla kibiców

Niezadowoleni są też organizatorzy kempingu w ramach Football Camp 2012 na dawnych terenach Stoczni Gdańskiej. - Jest kiepsko. Liczymy, że Niemcy jeszcze do nas przyjadą. Wcześniej dzwonili Polacy z pytaniami o rezerwacje i ceny, ale jak się okazało, że z grupy wyszła jednak Grecja, zapadła cisza - zdradza Michał Wojewski.

Noclegi przy historycznej bramie Stoczni Gdańskiej

Bardzo oblegane są zaś najtańsze szkolne schroniska młodzieżowe czy kempingi.

- W związku z Euro mamy znacznie więcej turystów indywidualnych niż grup młodzieżowych. A ci wnoszą opłatę klimatyczną i płacą wyższą stawkę - tłumaczy z kolei szefowa szkolnego schroniska młodzieżowego w Gdańsku na ul. Wałowej.

Jest taniej

Cena miejsca noclegowego w Gdańsku waha się od 20 do 2120 zł za dobę. To mniej niż jeszcze tydzień temu.

- 90 proc. miejsc noclegowych w Gdańsku jest zajętych - informuje Michał Piotrowski z zespołu rzecznika Miejsko-Wojewódzkiego Sztabu Operacyjnego. Aby żaden z turystów, czy kibiców nie pozostał na ulicy, wprowadzono monitoring wolnych pokoi. Informacje o wolnych miejscach i cenach kibice mogą znaleźć w punktach informacji turystycznej. A stawki za dobę wahają się od 30 zł do pond 2 tys. zł. To mniej niż na początku Euro, gdy sięgały nawet 4,2 tys. zł.
- Najwięcej wolnych miejsc jest właśnie w najdroższych hotelach. Średnia cena pokoju 2-osobowego ze śniadaniem to 550 zł - tłumaczy Piotrowski.