W Gdańsku od lipca segregujemy obowiązkowo szkło. Najlepiej czyste i niepotłuczone

- Miasto znane z pokojowych rewolucji, wprowadza pokojową ewolucję. Wprowadzamy nową frakcję w sortowaniu odpadów. Poza dzieleniem ich na mokre i suche, od 1 lipca będziemy oddzielnie wyrzucać szkło - powiedział dziś wiceprezydent Piotr Grzelak. I przedstawił szczegóły zmian. Na najbliższą sesję Rady Miasta trafią uchwały w tej sprawie.

Co się zmieni?
- Dla większości mieszkańców nic - odpowiedział Grzelak - Ci, którzy dziś zadeklarowali segregację odpadów, nie muszą składać dodatkowych deklaracji, nie muszą chodzić do urzędów, bo uznajemy, że nadal chcą segregować odpady. Na szkło, w zabudowie wielorodzinnej, zostaną dostarczone dodatkowe pojemniki w kolorze zielonym.

Właściciele domów zostaną wyposażeni w specjalne worki - poinformował wiceprezydent. Co ważne, wyrzucane oddzielnie szkło, musi być pozbawione zakrętek. Najlepiej też, żeby było czyste. - I wrzucane do pojemników delikatnie, by do Zakładu Utylizacyjnego dojechało jak najmniej potłuczone - zaznaczył Grzelak.

Nową deklarację muszą za to do 15 czerwca złożyć firmy. Tylko wtedy dostaną pojemniki o zadeklarowanej przez siebie objętości.

Worki i pojemniki będą rozwożone od połowy maja. Akcja ma się zakończyć do połowy czerwca. Jak podkreślał Mieczysław Kotłowski, szef Zarządu Dróg i Zieleni, nowe śmieciowe obowiązki nie przełożą się na koszty.

- Stawki za odbiór śmieci pozostają takie same- zapewnił Kotłowski. Po odpady szklane przyjeżdżać będzie osobna śmieciarka - na początek raz na miesiąc. - Ale oczywiście ta częstotliwość może ulec zmianie.Będzie to zależało od faktycznej ilości zgromadzonych odpadów - zaznaczył Kotłowski.

Gdańsk zdecydował się wprowadzić obowiązkową segregację szkła, bo miasto jest zobligowane do utrzymywania tzw. poziomów odzysku.Do 2018 r. 30 proc. gdańskich odpadów musi zostać odzyskanych. W 2020 r. będzie to 50 proc. Nie spełnienie tych standardów grozi karami finansowymi. Co z pewnością uderzyłoby też po kieszeniach mieszkańców.