W Gdańsku zatrzymano 20-latka ze znaczną ilością narkotyków w... majtkach. Podczas zatrzymania stawiał opór i szarpał się z policją

Kryminalni z komisariatu policji w Gdańsku Oliwie zatrzymali 20-letniego mężczyznę, który naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy. Podczas przeprowadzonej kontroli osobistej w bieliźnie podejrzanego znaleziono 160 porcji mefedronu. Mężczyzna usłyszał zarzuty w tej sprawie i został aresztowany na trzy miesiące.

We wtorek rano, 2 maja funkcjonariusze chcieli wylegitymować mężczyznę, po tym jak dowiedzieli się, że może być poszukiwany. Gdy policjanci zbliżyli się do niego i pokazali mu legitymacje służbowe, mężczyzna odmówił funkcjonariuszom podania swoich danych osobowych, a następnie stawiał czynny opór.

Podejrzany próbował się wyswobodzić, więc zaczął szarpać się z policjantami. W mgnieniu oka policjanci obezwładnili mężczyznę i doprowadzili do komisariatu. Podczas kontroli w bieliźnie mężczyzny funkcjonariusze znaleźli 21 woreczków strunowych, a w nich biały proszek. Substancje zostały zabezpieczone i przekazane do analizy biegłemu.

Analiza wykazała, że w woreczkach jest prawie 160 porcji mefedronu. Prokuratura przedstawiła 20-latkowi z Łodzi zarzuty za posiadanie znacznej ilości narkotyków i naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. W czwartek, 4 maja sąd podjął decyzję o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec dilera.

- Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat więzienia. Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza to przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności - poinformowała podinsp. Magdalena Ciska, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Gdańsku.

CZYTAJ TAKŻE:
Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta. Zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe. Są osoby poszkodowane 04.05.2023