Trudno powiedzieć, by trener Tomasz Kaczmarek rozpaczał z tego powodu, bo to on nie widział Omrana Haydarego w pierwszej drużynie Lechii. Haydary ostatnie miesiące w Lechii spędził w czwartoligowych rezerwach. A skoro tę drużynę w Gdańsku rozwiązano, to poszukano zawodnikowi opcji rezerwowej.
Można się teraz zastanawiać czy Haydary należy do tego grona piłkarzy, którzy są za mocni na pierwszą ligę, a za słabi na Ekstraklasę czy po prostu w Gdańsku nie mógł się odnaleźć i dlatego grał przeciętnie. Choć z drugiej strony, parę razy pokazał nieprzeciętne umiejętności. Wydawało się, że ta przygoda wcale nie musi zakończyć się niepowodzeniem. A jednak.
W Arce się odbudował. Musiał, bo jednak grając w czwartej lidze o rozwój jest znacznie trudniej.
Teraz pokazuje pełnię możliwości. W tym sezonie rozegrał pięć meczów w barwach Arki i strzelił trzy gole. W niedzielę jego trafienie sprawiło, że Arka wygrała w Katowicach z GKS-em. Wcześniej dokładał ważne cegiełki w Rzeszowie i Łęcznej. Ewidentnie złapał drugi oddech.
Oczywiście nie wszystko jest jeszcze idealne. Parę razy dało się dostrzec niedoskonałości w jego grze. Nawet teraz w Katowicach, gdy - owszem - strzelił gola, natomiast w pierwszej połowie nie wykorzystał fantastycznej sytuacji sam na sam z bramkarzem. W końcu jednak zrobił to, czego się od niego oczekuje.
*
Można się zastanawiać - czy ktoś taki przydałby się teraz w Lechii? Jak mawiał były trener tego klubu Piotr Nowak... i tak i nie.
Z jednej strony można spojrzeć na to przez pryzmat katastrofalnej obecnie gry gdańszczan i stwierdzić, że każdy byłby lepszy od Ilkaya Durmusa, który jest cieniem zawodnika sprzed paru miesięcy, a jego występ w Legnicy był poniżej krytyki. Oczywiście, zanotował asystę, natomiast pozostałe kilkadziesiąt dośrodkowań było tragiczne. To jednak byłoby zbyt duże uproszczenie.
Natomiast Haydary zdecydowanie pokazuje przebojowość, dynamikę, taki charakterystyczny ciąg na bramkę. Widać, że jest głodny gry na poziomie wyższym niż czwarta liga. Czy złapałby się teraz do składu biało-zielonych? Raczej tak. A na pewno byłby kolejną opcją w ataku.
Fajnie jest się mądrzyć po fakcie, aczkolwiek chyba mało kto spodziewał się, że Haydary tak szybko stanie się kluczową postacią Arki, z kolei Lechia zacznie sezon 2022/23 tak fatalnie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?