Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Operze Bałtyckiej premiera "Sądu Ostatecznego"

Jarosław Zalesiński
Karolina Misztal
8 listopada w Operze Bałtyckiej odbędzie się długo oczekiwana premiera "Sądu Ostatecznego".

Gdańsk szczyci się posiadaniem obrazu „Sądu Ostatecznego” Hansa Memlinga. Jak miasto weszło w posiadanie tego arcydzieła, jest może nie tak już zaszczytne, ale dziś nikt tego Gdańskowi nie wytyka, a liczy się to, że w Muzeum Narodowym można podziwiać najcenniejsze dzieło sztuki, jakim pochwalić się mogą polskie muzea.


Zobacz też: Premiera w Operze Bałtyckiej. Baletowa wersja „Pinokia” [ZDJĘCIA]

Można tylko dziękować pomysłodawcom, że w cyklu „Opera Gedanensis” pojawi się dzieło operowe z „Sądem Ostatecznym” Memlinga w tle. „Opera Gedanensis”, przypomnijmy, to przedsięwzięcie, polegające na zamawianiu u współczesnych polskich kompozytorów dzieł operowych, których bohaterami będą postacie związane z polską historią. Po „Madame Curie” operze Elżbiety Sikory o Marii Curie-Skłodowskiej (premiera w roku 2011, roku Skłodowskiej), i po „Olimpii z Gdańska” Zygmunta Krauzego, operze poświęconej Stanisławie Przybyszewskiej (premiera w 2015 r.), przyszła kolej na Hansa Memlinga. Premiera już w najbliższą środę 8 listopada. 2017 rok został w Gdańsku ogłoszony Rokiem Memlinga, nie mogło więc być lepszego czasu na premierę opery, poświęconej jego wielkiemu dziełu.

Libretto „Sądu Ostatecznego” jest autorstwa Mirosława Bujki, który na potrzeby teatru operowego adaptował własny scenariusz filmowy. Opowieść ma za bohatera i samego Memlinga, i jego obraz. Z biografii malarza Bujko wydobył motyw pokutny. Memling, który - wedle legendarnego przekazu - w przeszłości był żołnierzem i doświadczył okrucieństw wojny, pragnie odkupić swoje winy, tworząc malarski obraz Sądu Ostatecznego. Z historią odkupienia win dzięki tworzeniu sztuki Bujko splótł sensacyjną, trochę w duchu powieści Dana Browna, historię samego obrazu. Ci, którzy u Memlinga obraz zamówili, wierzą, że jak długo istnieje malarski obraz Sądu Ostatecznego, tak długo ten prawdziwy Sąd, na którym zostaną ukarane i nagrodzone wszystkie złe i dobre ludzkie uczynki, nie nadejdzie. Teraz już rozumiemy, dlaczego starali się zdobyć obraz Memlinga wszyscy możni tego świata... Oni również pojawią się w przedstawieniu, łącznie z Józefem Stalinem.

Muzykę napisał Krzysztof Knittel, wybitny polski kompozytor. Reżyserii podjął się Paweł Szkotak, aktor, reżyser, założyciel i dyrektor poznańskiego Teatru Biuro Podróży. W partiach głównych postaci usłyszymy solistów znanych już i docenionych w Gdańsku, m.in. Roberta Gierlacha (Memling), Piotra Lempę (Ojciec Arago ) i Annę Mikołajczyk (Katarzyna Tanaglio). Scenografia Damian Styrna, kostiumy Anna Chadaj, kierownictwo muzyczne Szymon Morus.

Premiera 8.11, Opera Bałtycka w Gdańsku, aleja Zwycięstwa 15. Kolejne spektakle 9-11 listopada.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto