W Polpharmie pracę straci ok. 240 osób

Starogardzka Polpharma chce zwolnić grupowo część pracowników. Od lutego do marca pracę w spółce ma stracić 80 osób, a w drugim kwartale br. około 160 osób. Obecnie firma zatrudnia prawie 1800 pracowników.

Zarząd Polpharmy zdecydował, iż konieczna jest optymalizacja zatrudnienia w spółce - mówi Krzysztof Jakubiak, rzecznik prasowy spółki. - Rozpoczęty proces restrukturyzacji będzie trwał przez cały 2006 rok. Obejmie on maksymalnie 240 osób zatrudnionych w Starogardzie. Przygotowany już został szczegółowy plan optymalizacji zatrudnienia w jednostce biznesowej, a także w zakładzie mediów i dziale logistyki, gdzie w sumie liczba etatów zmniejszy się o 80. Proces ten będzie miał charakter zwolnień grupowych.
Jak się dowiedzieliśmy od rzecznika, do końca pierwszego kwartału będzie opracowany podobny plan w odniesieniu do pozostałych działów spółki. Zmiany dotyczyć będą pracowników zatrudnionych zarówno na stanowiskach biurowych, jak i robotniczych.
- Decyzja zarządu o wdrożeniu programu optymalizacji zatrudnienia wynika m.in. z zakończenia procesu restrukturyzacji majątku produkcyjnego firmy - dodaje Krzysztof Jakubiak. - Proces ten pociągnął za sobą, w ciągu ostatnich pięciu lat, wydatki na inwestycje rzędu 600 mln zł i spowodował unowocześnienie oraz automatyzację produkcji i nadzoru, ale jednocześnie także znaczące zmniejszenie liczby pracowników niezbędnych do obsługi wszystkich procesów. Ponadto zaostrzająca się konkurencja na trudnym i rozproszonym rynku farmaceutycznym zmusza firmę do podejmowania wysiłku w celu podnoszenia efektywności kosztowej.
Planowana jest m.in. wyższa niż przewidziana ustawowo rekompensata finansowa dla odchodzących osób.
- Trwają rozmowy z zarządem i nic więcej na razie nie mogę powiedzieć - mówi Edward Pobłocki, przewodniczący Związku Zawodowego Chemików w Polpharmie.
Co na to pracownicy? Wypowiadają się anonimowo, bo się boją. - Nie wiadomo, co nas czeka - mówią.