W Treflu mają apetyt na PlusLigę

Celem zespołu trenera Dariusza Luksa jest awans do PlusLigi. Dzisiejsze spotkanie ma pokazać na ile będzie go w tym sezonie stać. Przed rokiem właśnie z zawodnikami z Radomia gdańszczanie walczyli o awans w barażach. Przegrali, w Jadarze cieszyli się z utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nie na długo, bowiem po kilku tygodniach prezes tej drużyny zdecydował się odstąpić miejsce w ekstraklasie warszawskiej Politechnice.
- Mamy zadanie do wykonania i zrobimy wszystko, by je zrealizować - mówi szkoleniowiec gdańszczan.
W realizacji celu ma pomóc nowy możny sponsor, którym została Grupa Lotos.
- Lotos Trefl Gdańsk to już trzeci zespół a zarazem trzecia dyscyplina sportów drużynowych, którą nasza firma, jako sponsor tytularny będzie wspierać w Trójmieście. Oprócz wspomnianego klubu, wspieramy i kibicujemy także gdyńskim koszykarkom oraz gdańskim żużlowcom. Razem z dobrymi wynikami reprezentacji narodowej popularność siatkówki stale rośnie w całym kraju a dyscyplina ta właśnie na Wybrzeżu ma duży potencjał rozwoju. Podobnie jak zawodnicy i kibice mamy duży apetyt na sukces i liczymy na grę, która zaprowadzi zespół do PlusLigi - mówi Jowita Twardowska, dyrektor ds. komunikacji i administracji w Grupie Lotos.
Przypomnijmy, że siatkarze Lotosu Trefla przed tygodniem (wtedy jeszcze bez zamożnego sponsora) na inaugurację pierwszej ligi w sezonie 2010/2011 pokonali na wyjeździe Szkołę Mistrzostwa Sportowego 3:1. Trener Luks dał jednak pograć mniej doświadczonym zawodnikom.
W sobotnim meczu kibice na parkiecie na pewno nie zobaczą mistrza Europy sprzed trzech lat Hiszpana Enrique de la Fuente, który niedawno skręcił kostkę i musi pauzować. Pozostali zawodnicy są zdrowi i zapowiadają walkę o każdą piłkę. Chcą się pokazać przed własną publicznością.