Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tym roku powstaną w Gdańsku dwa nowe żłobki

Łukasz Kłos
Karolina Misztal
Gdański samorząd jest zdeterminowany w tworzeniu żłobków, przyznaje Piotr Kowalczuk, wiceprezydent ds. polityki społecznej. Tłumaczy, że potrzeby są na tyle duże, że nie można już zwlekać z utworzeniem nowych miejsc dla najmłodszych. I nic dziwnego - w kolejce po miejsce w publicznym żłobku czeka tu 2135 dzieci, podczas gdy miejsc jest zaledwie 800.

Szansa na dofinansowanie budowy dwóch gdańskich żłobków z kasy państwa dramatycznie spadła po piątkowym rozstrzygnięciu rządowego programu "Maluch". Gdańsk znalazł się na liście rezerwowej. Teoretycznie może otrzymać pieniądze - jeśli tylko inne samorządy, z gwarantowaną dotacją, nie zrealizują swoich przedsięwzięć. W praktyce trudno na to liczyć. Po pierwsze - gdański projekt był drugi największy (a przez to i najdroższym) w kraju. Po drugie - przyznana punktacja spowodowała, że stolica Pomorza znalazła się dopiero na 89 miejscu spośród 100, tj. 14 miejsc poniżej progu dotacji.
- Widocznie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej uznało, że są gminy bardziej potrzebujące - mówi wiceprezydent Kowalczuk. - Ale bardzo zależy nam, by kolejne nowe miejsca w żłobkach powstały.

Jak podkreśla, urzędnicy szukają teraz alternatywnych źródeł finansowania inwestycji, tak by mogła być ona zrealizowana bez wsparcia z kasy państwa.

Czytaj więcej: W Gdańsku powstaną dwa nowe żłobki. Ministerstwo nie da na nie pieniędzy

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto