Szansa na dofinansowanie budowy dwóch gdańskich żłobków z kasy państwa dramatycznie spadła po piątkowym rozstrzygnięciu rządowego programu "Maluch". Gdańsk znalazł się na liście rezerwowej. Teoretycznie może otrzymać pieniądze - jeśli tylko inne samorządy, z gwarantowaną dotacją, nie zrealizują swoich przedsięwzięć. W praktyce trudno na to liczyć. Po pierwsze - gdański projekt był drugi największy (a przez to i najdroższym) w kraju. Po drugie - przyznana punktacja spowodowała, że stolica Pomorza znalazła się dopiero na 89 miejscu spośród 100, tj. 14 miejsc poniżej progu dotacji.
- Widocznie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej uznało, że są gminy bardziej potrzebujące - mówi wiceprezydent Kowalczuk. - Ale bardzo zależy nam, by kolejne nowe miejsca w żłobkach powstały.
Jak podkreśla, urzędnicy szukają teraz alternatywnych źródeł finansowania inwestycji, tak by mogła być ona zrealizowana bez wsparcia z kasy państwa.
Czytaj więcej: W Gdańsku powstaną dwa nowe żłobki. Ministerstwo nie da na nie pieniędzy
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?