Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W weekend nie będzie promu przez Martwą Wisłę

Redakcja
Prom w kierunku Westerplatte i Twierdzy Wisłoujście codziennie cieszy się bardzo dużą popularnością, jednak nadal będzie pływał tylko w środku tygodnia.

- W tygodniu przeprawa promem cieszy się sporą popularnością, sam dzięki temu skracam sobie drogą do pracy o ponad połowę - mówi Michał, który pracuje w pobliżu Westerplatte.

Prom kursuje jednak tylko od poniedziałku do piątku, w godz. 6-19. Piesi płacą zaledwie złotówkę w jedną stronę, przejazd samochodem kosztuje sześć złotych. W sobotę i niedzielę prom nie pływa, według przewoźnika jest zwyczajnie nieopłacalny.

- Może w sezonie, by znalazły się chętne osoby, ale poza nim pływalibyśmy sami - mówi jeden z pracowników spółki Prom Wisłoujście.

W tygodniu głównymi klientami promu są pracownicy zakładów znajdujących się po drugiej stronie Martwej Wisły. Turyści to bardzo mały procent, choć Westerplatte to jeden z ważniejszych punktów podczas zwiedzania Trójmiasta.

Tymczasem dojazd pod pomnik jest mocno utrudniony. Komunikacją miejską można dostać się tam autobusem  linii 106, który jedzie z Akademii Muzycznej oraz weekendową linią 606, która kursuje w wakacje spod Dworca Głównego.  Co ciekawe, z północnych dzielnic Gdańska, by dostać się na Westerplatte, trzeba pokonać okrężną drogę, bo najpierw konieczne jest dostanie się do centrum.

- W zeszłym roku w sprawie uruchomienia kursów sobotnich promu Wisłoujście miało miejsce postępowanie przetargowe z przewoźnikiem - mówi Żaneta Kucharska z Referatu Turystyki Wydziału Polityki Gospodarczej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Jednak prywatna firma nie będzie wykonywała przewozów do póki miasto nie będzie ich dofinansowywać. Nie tylko w zeszłym roku prowadzone były negocjacje, sprawa powraca regularnie do kilku lat, ale nie udało się dotychczas osiągnąć kompromisu.

- Wykonawca nie był wystarczająco zainteresowany - mówi Alina Żarnoch-Garnik, rzeczniczka gdańskiego ZTM. - W tym roku nie ogłaszaliśmy przetargu, ponieważ w związku z zeszłoroczną sytuacją w budżecie nie zostały nawet przewidziane środki finansowe na ten cel.

Miasto było skłonne przeznaczyć pewne fundusze, ale przewoźnik uznał, że są one zbyt małe, by opłacało się pływać chociaż w soboty.

- W ubiegłym roku oferent nie dostarczył wszystkich formalnie wymaganych dokumentów i pomimo kolejnych deklaracji, nie dostarczył ich. Nie mogło więc dojść do podpisania umowy - dodaje Żarnoch-Garnik.

Zobacz też:

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto