Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walczą z NFZ o kardiologię

Dorota Abramowicz
G. Mehring
G. Mehring Dr Michał Szpajer, ordynator w Gdyni Redłowie, wierzy, że nie będzie musiał zamykać oddziału
Marszałek województwa pomorskiego i wojewoda zaapelowali w piątek do minister zdrowia i prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o pilną interwencję w sprawie oddziałów kardiologicznych w trzech trójmiejskich szpitalach, które nie otrzymały kontraktów na świadczenie usług w 2011 r.

Widmo likwidacji zagroziło kardiologii w szpitalu Morskim w Gdyni, szpitalu studenckim i w Pomorskim Centrum Traumatologii.

- Nie może być tak, że prywatne podmioty wybierają z ciasta "rodzynki", czyli najlepiej finansowane świadczenia, pozostawiając gorzej płatne publicznej służbie zdrowia - mówi pomorski marszałek Mieczysław Struk. - Decyzja NFZ praktycznie rujnuje trzy szpitale marszałkowskie, uderza także w założenia Programu "Zdrowie dla Pomorzan". O zamierzeniach NFZ zostaliśmy poinformowani pod koniec ubiegłego miesiąca. Już 24 listopada wysłaliśmy ostre pismo do dyrektor Barbary Kawińskiej z PO NFZ, w którym sprzeciwiliśmy się planowanemu podziałowi środków. Dwa dni później wystosowaliśmy pismo do przewodniczącej Rady Nadzorczej NFZ w Warszawie i minister Ewy Kopacz.

Interwencje pozostały bezskuteczne, a pisma - bez odpowiedzi.Ogłoszenie wyniku konkursów przed dwoma dniami wywołało burzę.

Wojewódzki konsultant ds. kardiologii prof. Grzegorz Raczak poinformował pomorskie władze, że decyzja funduszu grozi "wzrostem śmiertelności". Prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek, wysłał protest do prezesa Jacka Paszkiewicza i min. Ewy Kopacz[, twierdząc, że doszło do "zamachu na bezpieczeństwo zdrowotne gdynian".

Społeczna rada Gdyńskiego Stowarzyszenia Promocji Zdrowia zaapelowała do polityków, m.in. marszałka Bogdana Borusewicza i ministra Sławomira Nowaka. W piątek kolejne pisma do minister zdrowia i prezesa NFZ wystosowali wojewoda Roman Zaborowski i marszałek Mieczysław Struk.

- Widać, że władze Pomorza sięgnęły po nadzwyczajne środki - mówi dr Michał Szpajer, ordynator kardiologii ze szpitala w Redłowie. - Chciałbym mieć nadzieję, że ich determinacja odniesie skutki.

W piątek NFZ zaproponował odrzuconym szpitalom dodatkowy konkurs. Cztery ośrodki (w tym także prywatny w Sopocie) mają walczyć o... 4 mln zł do podziału. Tylko trochę więcej, ile wyniósł kontrakt dla jednego, gdyńskiego oddziału.

Apel Rady Ordynatorów Oddziałów Kardiologicznych

Szanowny Panie Wojewodo

Zwracam się do Pana w imieniu Rady Ordynatorów Oddziałów Kardiologicznych województwa pomorskiego. W dniu wczorajszym na terenie Urzędu Wojewódzkiego odbyło się posiedzenie tej Rady, zwołane przeze mnie w trybie nadzwyczajnym w celu omówienia sytuacji, jaka się wytworzyła w związku z kontraktowaniem procedur kardiologicznych z Oddziałem Pomorskim NFZ przez poszczególne oddziały kardiologiczne. (...)
Z przedstawionych na spotkaniu faktów i przeprowadzonej dyskusji wynika, że Oddział Kardiologiczny ZOZ dla Szkół Wyższych, Szpitala Morskiego w Gdyni Redłowie, a prawdopodobnie również kardiologia Szpitala Wojewódzkiego nie uzyskają kontraktu z NFZ, umożliwiającego działalność leczniczą w roku 2011. (...)
W zgodnej opinii ordynatorów obecnych na spotkaniu, co godne podkreślenia, zarówno tych reprezentujących jednostki niezabiegowe, jak i zabiegowe, rozwój sytuacji w takim kierunku ograniczy dostęp znacznej części chorych do lecznictwa szpitalnego (ryzyko wzrostu śmiertelności), zaburzy równowagę między leczeniem zabiegowym a niezabiegowym w województwie, spowoduje chaos, będzie stanowić zagrożenie dla całego systemu opieki kardiologicznej.
Zgodnie apelujemy więc o pomoc w zdobyciu środków na sfinansowanie działalności zagrożonych oddziałów kardiologicznych.
Z poważaniem

Prof. dr hab. med. Grzegorz Raczak
konsultant wojewódzki w dziedzinie kardiologii

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto