Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walka o miliony na meliorację

Grażyna Wosińska
Żuławy potrzebują pieniędzy na meliorację i odmulanie rzek, m.in. Świętej w Nowym Stawie.





   	Fot. archiwum
Żuławy potrzebują pieniędzy na meliorację i odmulanie rzek, m.in. Świętej w Nowym Stawie. Fot. archiwum
Żuławy - teren depresyjny - wielokrotnie w przeszłości dotykała klęska powodzi. Dlatego o dodatkowe 15 mln zł na przeciwpowodziwe zabezpieczenie regionu, czyli na utrzymanie i poprawienie systemu melioracyjnego, starał ...

Żuławy - teren depresyjny - wielokrotnie w przeszłości dotykała klęska powodzi. Dlatego o dodatkowe 15 mln zł na przeciwpowodziwe zabezpieczenie regionu, czyli na utrzymanie i poprawienie systemu melioracyjnego, starał się w sejmowej Komisji Finansów elbląski poseł SLD, Witold Gintowt-Dziewałtowski.

Ale poprawka o ponadplanowych wydatkach nie znalazła uznania parlamentarzystów z tego gremium. Żuławska melioracja przegrała z... "becikowym".
- Zgadzam się, że dodatkowe pieniądze Żuławom są potrzebne. Jednak wszystko zależy od zasobności budżetu państwa. Poprawka upadła, ponieważ brak było dodatkowych pieniędzy. Należy pamiętać, że nieplanowane wydatki doszły do kwoty 1,5 miliarda złotych, w tym m.in. na "becikowe" - tłumaczy Tadeusz Cymański, szef pomorskiego PiS. - Nie oznacza to jednak, że Żuławy nie zostaną dofinansowane. Najprawdopodobniej zyski należne państwu od NBP będą wyższe od szacowanych. Podobnie ma być w innych dochodach państwa. I w tym trzeba upatrywać szansy.
Witold Gintowt-Dziewałtowski jest zaniepokojony faktem, że sejmowa Komisja Finansów nie zajęła się sprawą "żuławskiej poprawki".
- Przez brak dodatkowych funduszy ograniczona zostanie modernizacja urządzeń melioracyjnych i osłabiona zdolność przeciwpowodziowa - tłumaczy poseł. - Jak wielkie będą straty, to zależy od pogody. W przypadku nawalnych deszczów może dojść do zalania Żuław. Nie można liczyć na to, że będzie susza. System przeciwpowodziowy jest wysłużony.
Brak dofinansowania ogranicza dostęp do unijnej kasy. Te środki mogłyby stanowić wkład własny, wymagany przez UE, na poczet inwestycji.
- Można pozyskać od 10 do 12 mln zł - dodaje poseł z Elbląga. - To, że poprawka nie została przyjęta, nie oznacza, iż wszystko stracone. Będę zabiegał, by uwzględniono ją w głosowaniu w Sejmie, które odbędzie się w najbliższą sobotę.
- Będę się starał do tego czasu przekonać nową minister finansów do przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na Żuławy - obiecuje Cymański. - Nie potrafię powiedzieć, czy będzie to 15 mln.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto