Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawska skarbówka w słupskiej prokuraturze

Robert Kiewlicz
Do Prokuratury Rejonowej w Słupsku trafiło doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Pierwszy Urząd Skarbowy w Warszawie. Zawiadomienie złożyły dwie osoby, będące byłymi pracownikami Banku Handlowego.

Do Prokuratury Rejonowej w Słupsku trafiło doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Pierwszy Urząd Skarbowy w Warszawie. Zawiadomienie złożyły dwie osoby, będące byłymi pracownikami Banku Handlowego.

Chodzi o przekazanie danych osobowych 1403 pracowników Banku Handlowego przez Dom Maklerski Banku Handlowego w Warszawie SA. Dane te zostały udostępnione na żądanie naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w Warszawie. W oparciu o nie urzędnicy dotarli do osób, od których domagają się zapłaty podatku za sprzedaż akcji Banku Handlowego.
- Sprawa jest obecnie na etapie postępowania sprawdzającego - mówi Beata Szafrańska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - W zależności od jej wyników będzie podjęta decyzja o wszczęciu postępowania przygotowawczego. Mamy na to 30 dni. Więc dokładnie będzie można coś powiedzieć dopiero po Nowym Roku.
Byli pracownicy Banku Handlowego twierdzą, że prawo złamali również wszyscy naczelnicy urzędów skarbowych. Wykorzystali oni listę danych o 1403 osobach, uzyskaną z Domu Maklerskiego Banku Handlowego w Warszawie SA, do podejmowania decyzji podatkowych. Dane udostępniono na podstawie § 2 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 grudnia 2002 r. w sprawie informacji podatkowych.
- Żądanie to - w świetle ordynacji podatkowej - było bezprawne, jak i też bezprawne było udostępnienie przez biuro maklerskie informacji - twierdzi jeden z poszkodowanych. - Wyżej wymienione rozporządzenie w żadnym wypadku nie stanowi podstawy do ujawnienia tajemnicy obrotów na rachunku papierów wartościowych.
Skarbówki dostały listę byłych pracowników banku już w lutym tego roku. Jednak prawdziwa nagonka na podatników rozpoczęła się na kilka miesięcy przed końcem roku. Urzędnicy zaczęli się spieszyć, ponieważ sprawa przedawni się do końca grudnia. Fiskus żąda od pracowników byłego Banku Handlowego, obecnie Citibanku, zapłacenia podatku od sprzedaży pracowniczych akcji, które nabyli ponad 8 lat temu. Będą oni musieli zapłacić średnio po ok. 12,5 tys. zł plus odsetki.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto